Gigantyczny wyciek danych z firmy EuroCert, która oferuje usługi podpisu kwalifikowanego. Hakerzy wykradli dane klientów, kontrahentów i pracowników. Chodzi m.in. o numery PESEL, serie i numery dowodów osobistych, adresy e-mail, numery telefonów, a także wizerunki oraz nazwy użytkowników i hasła.
Między innymi na ten temat w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z: program manager w firmie APS Joanną Ryngwelską, członkiem zarządu Kainos Szczepanem Sakowiczem i wiceprezesem Agencji Rozwoju Pomorza Piotrem Ciechowiczem.
SPRAWDŹ, CZY JESTEŚ WŚRÓD POSZKODOWANYCH
Jak mówiła Joanna Ryngwelska, rząd już zareagował i na stronie bezpiecznedane.gov.pl można sprawdzić, czy jesteśmy w gronie poszkodowanych osób.
– Możemy tam sprawdzić, czy nasze dane zostały użyte. Znajduje się tam ponad milion pozycji – wyjaśniła.
ZMIEŃ HASŁO, ZASTRZEŻ PESEL
– Oczywiście, jeżeli ktoś miał tam takie same hasło, jak wszędzie indziej, to natychmiast powinien je zmienić. Imion rodziców i numeru PESEL nie zmienimy, ale możemy go zastrzec – podkreślił Szczepan Sakowicz, członek zarządu Kainos
– To nie jest jedynie kwestia zmiany haseł. Mając w ręku dane z numerami można wykonywać autonomiczne operacje – dodał Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza.
Eurocert obsługuje między innymi podmioty publiczne, takie jak Miasto Stołeczne Warszawa, Polskie Koleje Państwowe, Poczta Polska, IBM czy UNIQA.
Posłuchaj audycji:
aKa





