Rudzika szukamy w Leśnym Ogrodzie Botanicznym w Marszewie. Ewelina Sobańska prowadziła tu niedawno warsztaty w ramach cyklu „Ogrodowe niedziele” z rozpoznawania ptasich głosów. Rudziki wtedy dopisały i śpiewały na całego. My na początku spotkania nie mamy tyle szczęścia, zaczynamy więc od opisu wyglądu ptaka. Rudzik jest dość łatwy do rozpoznania. To oliwkowo- szary ptak o charakterystycznym rudym podbródku. Dla Eweliny ptak wygląda uroczo również z powodu dużych, błyszczących, czarnych oczu.
To ptak dość pospolity. Można go spotkać nie tylko w lesie, ale też w parkach i ogrodach. Ewelina Sobańska rozpoznaje rudziki nawet nie po wyglądzie i śpiewie, ale też z daleka, po sylwetce. Ptaki często żerują na ziemi, wtedy nie potrafią ustać spokojnie w jednym miejscu i „robią przysiady”. Rudziki są wtedy wyprostowane i z zadartym ogonem wyglądają dumnie jak zdyscyplinowani żołnierze w czasie porannej zaprawy.
Inne spotkania, o których opowiada Ewelina Sobańska to zimowe oglądanie ptaków w karmniku. Rudziki generalnie odlatują na zimę, tylko pojedyncze egzemplarze zostają u nas na czas mrozów. Rudziki jak zauważyła przyrodniczka nawet nie próbują dostać się do karmnika w ciągu dnia, gdy stołówka jest zwykle okupywana przez stado sikor i innych ptaków. One zasiadają do jedzenia o zmroku gdy, konkurencja odfruwa na nocny spoczynek.
Rudziki chętnie śpiewają bardzo późnym wieczorem, gdy inne ptaki milkną. Powyżej zdjęcie rudzika po zmorku zrobione przez Mariusza Zarzyckiego.
Piosenka ptaka jest jednak zbyt trudna do zademonstrowania przez Ewelinę. To piękna melodia wznosząca się i opadająca, pełna różnorodnych treli. Rudziki są też pretekstem do żartów z Włodka Raszkiewicza. Jak się okazuje, dawniej mówiono na te ptaki raszka. Czy nazwisko Raszkiewicz pochodzi od raszki? Redaktor nie jest rudy i tego nie wie, z tego powodu i ze swej natury jest mu łyso.
Poniżej Ewelina Sobańska w Marszewie prowadzi warsztat z rozpoznawania ptaków. Fot. Dariusz Tarnawski
W tym momencie pojawia się wśród drzew rudzik, którego śpiew udaje się nagrać. Pojawia się też leśnik z Nadleśnictwa Gdańsk Witold Ciechanowicz. Opowiada o przyszłości ogrodu. W tym miejscu ma być między innymi wybudowana ścieżka edukacyjna prowadząca wśród koron drzew. Czy można będzie idąc po niej spotkać rudzika? Być może tak, ale leśnik apeluje przede wszystkim do firm, zajmujących się projektowaniem takich atrakcji o zgłaszanie się do przetargu na wykonanie projektu. Czas nagli bo termin składania wniosków mija 3 czerwca 2015.
Jeśli chodzi o czas, to na zakończenie wycieczki edukatorzy leśni zwracają uwagę na to, że nie można stworzyć precyzyjnego budzika kierując się ptasim śpiewem. W wielu ogrodach jeszcze są prezentowane tablice poglądowe opisujące jakie ptaki o której godzinie zaczynają śpiewać. Nic bardziej mylącego, taki zegar jest mocno mylący. W Leśnym Ogrodzie Botanicznym w Marszewie można za to sprawdzić, która jest godzina spoglądając na cień nosa kosa. W ogrodzie zamontowano bardzo precyzyjny zegar słoneczny.
Posłuchaj audycji z Marszewa