Mieszkańcy Słupska mają ochotę na zrekonstruowany „szaszłyk”. „Pomysł ciekawy”

Tak potocznie nazywano ogromną latarnię miejską, która stała na środku dzisiejszego ronda Solidarności. Rozebrano ją kilkanaście lat temu, bo była już w złym stanie technicznym.

Teraz powstał pomysł, aby charakterystyczną konstrukcję postawić na nowo. – Według dokumentów „szaszłyk” postawiono w roku 1977, po przebudowie skrzyżowania na rondo. Wcześniej w tym miejscu stał Dom Kultury Kolejarza z kinem. Konstrukcja była na tyle charakterystyczna, że kojarzyła się wszystkim mieszkańcom miasta jednoznacznie i szybko zaczęto to miejsce nazywać „szaszłykiem”. Być może wpływ na to miał również otwarty w pobliżu lokal pana Ryszarda Czarneckiego, w którym jako pierwszym serwowano szaszłyki, powiedział reporterowi Radia Gdańsk Tomasz Rosiński z Towarzystwa Odkrywców w Słupsku, które bada historię miasta.

– Ani ładna to była lampa ani brzydka, na pewno charakterystyczna. Przez lata była na wielu pocztówkach z miasta, trudno było jej nie zauważyć. Pomysł przywrócenia na pewno ciekawy, tak mieszkańcy Słupska komentowali inicjatywę w rozmowie z naszym reporterem.

Charakterystyczną lampę rozebrano w roku 2002. Powodem miała być korozja, która groziła nawet przewróceniem konstrukcji. Zrekonstruowany „szaszłyk” w centrum Słupska ma być jedną z propozycji budżetu obywatelskiego na rok 2016.

pwos/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj