Leśnicy zmieniają plany wycinki drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. To efekt licznych protestów ekologów i miłośników przyrody. Ich zdaniem pod topór miało pójść zdecydowanie za dużo drzew.
Michał Grabowski z Nadleśnictwa Gdańsk mówi, że miejsca wycinki nie zostaną zmienione, ale zdecydowano o pozostawieniu części drzew. – Będziemy pozostawiać około 10 procent drzewostanów do naturalnego rozpadu. Oznakujemy tę część lasu i pozostanie właściwie na wieczny czas i przez wieki będzie się rozpadać. Normalnie pozostawiamy od 5-10% drzew. W wypadku Lasów Oliwskich zgodziliśmy się na pozostawienie dokładnie jednej dziesiątej drzew, wyjaśnia Michał Grabowski.
Leśnicy postanowili też skrócić okres, w którym będzie odbywać się wycinka. – Zrobiliśmy to na wniosek Rady Oliwy. Jej członkowie prosili o to, żeby nie wycinać drzew w okresie, kiedy najwięcej ludzi odwiedza lasy. Dlatego zgodziliśmy się na to, żeby wycinka odbywała się tylko w pierwszym i ostatnim kwartale każdego roku, dodaje leśnik.
W poniedziałek w ramach konsultowania planów z mieszkańcami leśnicy zorganizowali otwarte spotkanie w miejscu planowanych wycinek, w którym pokazali wszystkim chętnym wyznaczone do nich miejsca i sposób, w jaki będą ścinane drzewa.
mb/mat