Przez 30 lat pracowała w recepcji naszej rozgłośni. Beata Stażewska: „Tak bardzo brakowało mi radia”

Beata Stażewska na zdjęciu z 2005 roku z książki „Radio gra i... mówi"

W pierwszych audycjach z cyklu „Moje Radio Gdańsk” sięgaliśmy do najstarszej historii rozgłośni. W kolejnych posłuchamy opowieści ludzi związanych z różnymi okresami działania Radia Gdańsk. A od jakiego miejsca należy rozpocząć tę przygodę? – To oczywiste: recepcja radiowa jest pierwszym miejscem, do którego trafiają nasi goście przychodzący do siedziby radia – mówi autor audycji Włodek Raszkiewicz.

W tym miejscu od połowy lat 80. ubiegłego wieku, przez 30 lat pracowała Beata Stażewska. Legendarna pani Beatka była dla wszystkich ostoją życzliwości i szczerego dobra. W audycji opowiada, jak po przejściu na emeryturę trudno żyć bez radia i jego magii. Pani Beatka na szczęście znalazła nową miłość – malarstwo.

Posłuchaj:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj