Wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zatrzymali 37-latka, który w sobotę wczesnym porankiem, zaczepił na jednym z przystanków przechodzącą kobietę, był wobec niej agresywny fizycznie i słownie, groził jej zgwałceniem, a następnie uciekł.
W sobotę wczesnym porankiem do policjantów wpłynęło zgłoszenie o kobiecie, która na jednej z ulic Słupska miała zostać zaatakowana przez agresywnego mężczyznę, który szarpał ją, przewrócił na chodnik i groził zgwałceniem. Gdy mężczyzna zorientował się, że przerażona kobieta za pośrednictwem numeru 112 wzywa pomoc, skierował w jej stronę kolejne groźby i wulgaryzmy, a następnie uciekł.
– Policjanci, którzy po chwili przyjechali na miejsce zdarzenia, zebrali szczegółowe informacje dotyczące wyglądu napastnika – informuje mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk. – Funkcjonariusze od razu zaczęli intensywne działania, które miały na celu jak najszybsze ustalenie tożsamości oraz zatrzymanie agresywnego mężczyzny. Praca policjantów doprowadziła do wytypowania osoby mogącej mieć związek z tym zdarzeniem oraz miejsca jej zamieszkania. W niedzielę funkcjonariusze zapukali do drzwi 37-latka, zatrzymali go, a w mieszkaniu znaleźli dodatkowo porcję amfetaminy.
37-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Policjanci prowadzą z nim dalsze czynności procesowe i sprawdzają, czy dopuszczał się wcześniej podobnych czynów. Zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, które mogły zostać pokrzywdzone w podobny sposób o pilny kontakt z policjantami z Komisariatu Policji I w Słupsku.
oprac. ar





