Starosta lęborski Edmund Głombiewski z Prawa i Sprawiedliwości zrezygnował ze stanowiska. Odwołano też cały zarząd powiatu lęborskiego.
Edmund Głombiewski powiedział, że powodem rezygnacji jest rozpad koalicji z klubem Lepszy Powiat Lepszy Lębork. – Oczekiwano, że będę tworzył nowe etaty w starostwie. Konkretnie chodziło o dodatkowego, etatowego członka zarządu powiatu. Nie chciałem się na to zgodzić, więc sabotowano prace zarządu. W tej sytuacji dalsze trwanie koalicji nie miało sensu, wyjaśnił były starosta w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
W tle walki o władzę w powiecie są także dwa spalone samochody radnego Andrzeja Syldatka. Po tym jak polityk wystąpił z klubu, otrzymał wiadomość sms z pogróżkami. – O godz. 1:18 w nocy dostałem sms o treści „Zdradziłeś PiS! Masz czas do poniedziałku na zdanie mandatu”. Gdy wróciłem do domu, zobaczyłem płonące samochody, opowiada radny.
Jak dodaje Andrzej Syldatk, miał prawo zmienić polityczną przynależność. – Nie byłem członkiem partii, tylko klubu. Ocaliłem maszyny rolnicze i zabudowania, teraz pilnujemy majątku. Nie wiem kto za tym stoi, ale po smsie wiążę to z działaczami PiS. Dostałem też anonimowy list. Mam nadzieję, że policja to wyjaśni.
Posiedzenie zarządu powiatu, podczas którego odwołano dotychczasowego starostę. Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś
Były starosta Edmund Głombiewski skierował w sprawie doniesienie do prokuratury. Jak mówi, to niedorzeczne insynuacje, że PiS może mieć z tym coś wspólnego. – Mam wrażenie, że to wytwarzanie takiej atmosfery, która miała ułatwić zmianę zarządu powiatu. Nowego starosty lęborskiego jeszcze nie wybrano. Z nieoficjalnych informacji wynika, że największe szanse na objęcie stanowiska ma Teresa Ossowska-Szara. Głosowanie prawdopodobnie odbędzie się za tydzień.