Zwiększenie odstrzału dzików oraz szybsza lokalizacja padłych zwierząt – to plany walki z afrykańskim pomorem świń. Mówił o tym na posiedzeniu Pomorskiej Rady Rolniczej Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
W regionie jest coraz więcej zakażeń wirusem. W ubiegłym roku zidentyfikowano 670 przypadków wśród dzikich zwierząt. W tym było ich już ponad 370.
– Musimy poprawić skuteczność. Są prowadzone bardzo specjalistyczne prace, jeżeli chodzi o poszukiwanie padłych dzików. Rozmawiamy z Polskim Związkiem Łowiectwa, a także z ministrem klimatu i środowiska czy z Lasami Państwowymi. Musimy uszczelnić cały system, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo, jakie jest roznoszone przez dziki. Ta choroba właściwie może utrzymywać się nawet przez pół roku – tłumaczył minister.
– Z całą pewnością potrzebna jest bioasekuracja, przygotowanie właścicieli hodowli trzody chlewnej, a także zbieranie padliny. Apelujemy do samorządów powiatowych, żeby się zaangażowały – dodał Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. W regionie strefy z ograniczeniami ciągną się na wschód od linii Lębork – Kościerzyna.
Pomorska Rada Rolnicza poparła ministra w kwestiach niedoprowadzenia do zawarcia umowy Unii Europejskiej z krajami Ameryki Południowej – Mercosur, renegocjacji Zielonego Ładu oraz budowy w Gdańsku agroportu.
Sebastian Kwiatkowski/aKa






