Trzy lata od wybuchu wojny na Ukrainie. Publicyści: „Przywykliśmy, że za naszą granicą coś się dzieje”

Marek Sterlingow, Jacek Potulski, Tomasz Gawiński (Fot. Radio Gdańsk/Pola Malańska)

Minęły trzy lata od pełnoskalowej agresji rosyjskiej na Ukrainę. Goście „Strefy Komentarzy”: mecenas Jacek Potulski, Marek Sterlingow z „Dziennika Bałtyckiego” i Tomasz Gawiński z „Tygodnika Angora” w rozmowie z Kubą Kaługą omówili wpływ wojny na Polskę

– Myślę, że przywykliśmy do tego, że tuż za naszą granicą coś się dzieje. Natomiast przede wszystkim przywykliśmy do tego, że Ukraińcy zasilili nasz rynek pracy. W dużym stopniu funkcjonuje on dzięki nim – mówił Tomasz Gawiński. – W kwestii integracji  pojawiały się przypadki nadużyć. Pojedyncze osoby wykorzystywały swoje pochodzenie, np. by uzyskać pierwszeństwo w kolejkach do przychodni. Widzimy też młodych Ukraińców jeżdżących luksusowymi samochodami, co u niektórych budzi frustrację i pytania o ich sytuację w Polsce. Niemniej jednak uważam, że kluczowe jest zarówno integrowanie się Ukraińców, jak i tworzenie przestrzeni, w których mogą czuć się u siebie. Każda społeczność potrzebuje swojego miejsca, a integracja wymaga wspólnych inicjatyw – podkreślał Gawiński.

– Trzy lata temu byłem na granicy ukraińskiej i widziałem tłum uchodźców, który zmierzał do Polski. Pamiętam tamtą atmosferę i wydaje mi się, że przeszliśmy przez to „suchą nogą”. Myślałem, że w Polsce zapanuje zapaść i katastrofa, że będziemy mieli duży problem z Ukraińcami. Nawet nie wiedzieliśmy, jak ten konflikt zbrojny się rozwinie. Mam wrażenie, że trzy lata później możemy liczyć zyski i nic złego nam się nie stało. Polska jest w dobrej sytuacji gospodarczej i politycznej. Ukraińcy nadal potrzebują naszej pomocy, a my, mimo pewnego zmęczenia, które pokazują badania opinii publicznej, w dużej mierze im jej udzielamy – stwierdził Marek Sterlingow.

– Moja perspektywa to zainteresowanie od strony karnej, kryminologicznej.  Gdy do Polski zaczęło napływać tak wielu Ukraińców, pojawiały się głosy, że wzrośnie przestępczość. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Według statystyk nie jest tak, że przestępczość obcokrajowców wzrosła wraz z ich napływem. Obecnie w naszym kraju jest około półtora miliona cudzoziemców, głównie Ukraińców, a ich udział w ogólnej liczbie przestępstw to zaledwie 5 proc. – zaznaczył Jacek Potulski.

Posłuchaj całej audycji:

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj