Mieszkańcy Słupska i regionu w sobotę uczcili pamięć żołnierzy wyklętych. W kościele pw. św. Jacka, w którym znajduje się pamiątkowa tablica, złożono kwiaty, a później odprawiono uroczystą mszę świętą za ludzi i pamięć o tych, którzy ginęli za naszą wolność.
– Nie możemy zapominać o polskiej historii – mówi Marcin Lasoń ze słupskiego inspektoratu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. – Polska o nich zapomniała do 1990 roku, no ale mamy teraz taką sytuację, że znowu Żołnierze Wyklęci, Żołnierze Niezłomni są spychani w niebyt. To wszystko dzieje się pewnie z jakiś tam powodów politycznych. Jeżeli chodzi o mnie, to czuję dumę, że mogę rekonstruować, postać Żołnierza Wyklętego. Jest to też wyzwanie, żeby robić wszystko, aby to młode pokolenie, którego tu dzisiaj brakuj pamiętało.

(fot. Radio Gdańsk)
1 marca jest od 2011 roku Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych ustanowionym przez Sejm z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Szacuje się, że w antykomunistyczne podziemie w latach 1944-1963 zaangażowanych było około 300 tysięcy osób.
Alek Radomski





