Lech Wałęsa apeluje do Donalda Trumpa: „Ukrainie należy się wdzięczność”

Lech Wałęsa (fot. KFP/Anna Rezulak)

Lech Wałęsa zaapelował do prezydenta USA Donalda Trumpa o wywiązanie się z gwarancji bezpieczeństwa wobec Ukrainy. Pod listem otwartym podpisało się wielu działaczy pierwszej Solidarności i Komitetu Obrony Robotników, w tym Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Jarosław Kurski, Adam Michnik, Stefan Niesiołowski, a także aktor i reżyser Andrzej Seweryn.

– Relację z Pańskiej rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem. Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe. Wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata – napisali w liście Wałęsa i byli opozycjoniści do prezydenta Trumpa. List udostępnił Wałęsa w mediach społecznościowych.

Taki tekst podpisaliśmy:

Szanowny Panie Prezydencie,

Relację z Pańskiej rozmowy z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem…

Opublikowany przez Lecha Wałęsę Poniedziałek, 3 marca 2025

 

Zaapelowano także, by Stany Zjednoczone wywiązały się z gwarancji, jakich wspólnie z Wielką Brytanią udzieliły Ukrainie w memorandum budapeszteńskim z 1994 roku. Zapisano w nim zobowiązanie do obrony nienaruszalności granic Ukrainy w zamian za oddanie przez nią broni nuklearnej. – Te gwarancje są bezwarunkowe, nie ma tam ani słowa o traktowaniu takiej pomocy jako wymiany gospodarczej – podkreślili autorzy listu. Dodali, że wojskowa i finansowa pomoc materialna nie może być ekwiwalentem za krew przelaną w imię niepodległości i wolności Ukrainy, Europy i całego wolnego świata.

PAP/IAR/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj