Na pięć minut przed końcem koszykarze AMW Arki przegrywali trzema punktami, ale po końcowej syrenie cieszą się z 10-punktowego zwycięstwa. Fenomenalna końcówka zapewniła gdynianom 7. zwycięstwo w lidze i awans na 13. miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi. Świetnie zagrali Stefan Djordjević i Nemanja Nenadić – autorzy 29 i 24 punktów dla AMW Arki.
Arka uzyskała przewagę po 3 minutach pierwszej kwarty. Przełomowe okazały się akcje Sage’a Tolberta i Nemanji Nenadicia, dające 6-punktowe prowadzenie. Po dłuższej przerwie swoje dołożył także pod koszem Stefan Djordjević i żółto-niebiescy pilnowali korzystnego wyniku. Pierwszą kwartę wygrali 13 punktami, a w drugiej dorzucili 2 oczka, mając po dwóch kwartach 15 punktów przewagi.
PRZEBUDZENIE AMERYKANINA
Wreszcie dobry mecz rozegrał Jordan Watson. Po fatalnej prezencji przeciwko GTK Gliwice, Śląskowi Wrocław i MKS-owi Dąbrowa Górnicza, tym razem wyglądał znacznie lepiej, notując już do przerwy 10 punktów, co było drugim wynikiem w zespole. Liderem strzeleckim okazał się Stefan Djordjević – podkoszowy nie zwania tempa i choć stracił 2 miesiące na rekonwalescencję po kontuzji, śladów po urazie już nie widać – 12, 18 punktów, a przeciwko Startowi już 15 do przerwy, a aż 29 po końcowej syrenie, dowodzi że Serb poczuł już zew i bliski jest powrotu do dyspozycji z grudnia. W trzeciej kwarcie być może pomogła mu bura od Łukasza Kolendy. Polski rozgrywający, kiedy przewaga topniała w oczach, próbował wstrząsnąć kolegami, powiedział też kilka gorzkich słów uwagi właśnie Djordjevociowi. I mimo że gospodarze zaczęli od bardzo złej serii 2:14, kiedy to przewaga szybko stopniała do zaledwie 3 punktów, najwyraźniej mocniejsze słowa pomogły, bo powrócili do lepszej gry i budowania przewagi. Na nic to jednak się zdało, bo goście stawiali mocny opór. Za trzy trafił Ousmane Drame, udany lay-up dołożył Emmanuel Lecomte i błyskawicznie z ponownie zbudowanej przewagi, na koniec trzeciej kwarty zrobił się remis 71:71.
3 MINUTY CHWAŁY
I tak też wyglądała ostatnia odsłona. Zrywy gospodarzy pacyfikowali błyskawicznie goście, doskakując na remis. Kloczowe okazały się ostatnie 3 minuty. Od tamtego stanu Arka postanowiła domknąć zdecydowanie mecz. Kluczowe punkty zdobyli Djordjević z Nenadiciem, gospodarze błyskawicznie odskoczyli i mogli świętować 7. wygraną w OBL.
AMW Arka Gdynia – PGE Start Lublin (33:20, 20:18, 18:33, 31:21)
Punkty:
AMW Arka Gdynia: Stefan Djordjevic 29, Nemanja Nenadic 24, Jordan Watson 15, Sage Tolbert Iii 9, Jakub Garbacz 8, Łukasz Kolenda 7, Daniel Szymkiewicz 6, Adam Hrycaniuk 4, Wiktor Sewioł 0, Jakub Szumert 0.
PGE Start Lublin: Tyran De Lattibeaudiere 21, Courtney Ramey 15, Tevin Brown 15, Emmanuel Lecomte 10, Filip Put 10, Ousmane Drame 10, Bartłomiej Pelczar 9, Wendell Kerry Williams Jr. 2, Roman Szymański 0, Michał Krasuski 0.
pkat





