Obok Teatru Szekspirowskiego miał powstać imponujący kwietnik. Został pusty trawnik

0000 prasowkabanner

Kwietnik przy Teatrze Szekspirowskim powstał w marcu tego roku, miał on być prezentem dla mieszkańców Gdańska od artystów z Flandrii. Niestety wszystkie kwiaty ścięto zanim zdążyły zakwitnąć.
Z okazji Tygodnia Flamandzkiego w Teatrze Szekspirowskim specjalna maszyna obsadziła dziesiątkami kwiatów teren o średnicy kilku metrów. W samym środku została ustawiona ławka, na której mieszkańcy mieli odpoczywać pośród miłych zapachów i barw. Jak się okazało, teraz w tym miejscu pozostała tylko ławka ponieważ wszystkie kwiaty skoszono.

Szkoda, bo kwiatki zaczęły obficie kwitnąć i nawet pojawiły się pierwsze motylki, a teraz nie ma już nic, mówiła dla portalu trójmiasto.pl pani Ewa, mieszkanka Śródmieścia. – Niestety, kwiaty nie zawiązały nasion i już nie odrosną. Razem z mieszkańcami zastanawiam się, kto i dlaczego podjął taką decyzję i czy Belgowie, którzy nam ten kwietnik sprezentowali o tym wiedzą?

O sprawie nie wiedziały nawet same władze Teatru Szekspirowskiego. – Jest nam bardzo przykro, że kwietnik został zlikwidowany. Nie taki był zamysł projektantów, mówiła na łamach trojmiasto.pl Magdalena Hajdysz, rzecznik prasowy Teatru Szekspirowskiego. – Ideą tego projektu było przygotowanie kwietnika i zasianie na nim kwiatów, by wyrosły i zakwitły już po Tygodniu Flamandzkim. Efekt miał być na wiosnę, czyli kiedy projektanci wyjadą od nas i nie będą mieli realnego wpływu na jego wygląd. Kwietnik miał być tajemnicą, niespodzianką dla mieszkańców. Mieliśmy na niego odpowiednie pozwolenia. Z tego co wiemy, nikomu też ten kwietnik nie wadził, powiedziała rzecznik teatru.

Według niej to dziwne, że nikt nie zauważył pomyłki podczas koszenia. – Kwiaty były znacząco wyższe od trawy i było to wyraźne koło odcinające się na tle trawnika. Jednak jak tłumaczył rzecznik prasowy ZDiZ, skoszenie kwietnika nie było przypadkowe.  – Niskie temperatury i słaba wiosenna aura spowodowały, że zasiane kwiaty prawie w ogóle nie wzeszły. Przygotowujemy właśnie teren pod nasadzenia, które będą zdobić ten rejon miasta, stwierdziła Katarzyna Kaczmarek.

trojmiasto.pl/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj