Raja i Albert to prawdziwi emeryci wśród orangutanów. Niedawno podopieczni gdańskiego zoo skończyli 53 lata, co oznacza, że są jednymi z najstarszych w Europie. Z okazji urodzin zwierzęta otrzymały prezenty od swoich opiekunów.
Albert urodził się w 1972 roku w Monachium, a do Gdańska przyjechał w 1997 roku. Był pierwszym orangutanem w gdańskim ZOO i zamieszkał w nowo powstałej małpiarni. Raja dołączyła do niego w 2000 roku, przyjeżdżając z Rostocku wraz z synem Ronem.
– Z czasem dochodziło do nieporozumień między Ronem a Albertem, dlatego podjęto decyzję o przekazaniu młodego samca do innego ogrodu zoologicznego – tłumaczy Emilia Salach, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego – Od tamtej pory Raja i Albert żyją wspólnie w wielkiej zgodzie – dodaje dyrektor.
ON LUBI WODĘ, ONA RYSOWANIE
Raja i Albert, jak wszystkie orangutany, są powolne, a ze względu na wiek częściej wybierają spokojny odpoczynek w zaciszu swojego pawilonu. Jednak mają cechy, które wyraźnie je od siebie odróżniają. Albert jest oczywiście trochę większy, ma lekko zarysowane, charakterystyczne dla samców policzki, nazywane „talerzami”. Uwielbia wodę – ma nawet swój własny basen, w którym przebywa w ciepłe dni. Raja jest bardziej wycofana, na jej czubku głowy widać już siwe włosy, a jej ulubionym zajęciem jest rysowanie. W pawilonie wiszą nawet jej prace, które może zobaczyć każdy, kto odwiedzi zoo.
Nz. Albert (fot. Magda Paprocka/Gdański Ogród Zoologiczny)
JAKIE PREZENTY DOSTAJĄ ORANGUTANY?
– Z okazji urodzin przygotowaliśmy tort oraz mnóstwo prezentów. Albert to łasuch – dla niego najważniejsze są smaczne kąski. Raja uwielbia się stroić, więc czekały na nią różne ubrania – relacjonuje Joanna Szymańska, opiekunka orangutanów i szympansów. – Albert oczywiście większość zagarnął dla siebie. Jest bardzo zaborczy. Na szczęście przez te wszystkie lata Raja nauczyła się, jak z Albertem trzeba żyć – dodaje opiekunka.
Urodziny orangutanów przebiegły w spokojnej atmosferze. Solenizanci dokładnie rozpakowali i przetestowali wszystkie prezenty.
oprac. puch
