Z wiatrówki ostrzelał samochód. Grozi mu do trzech lat więzienia

Nawet trzy lata więzienia grożą mężczyźnie, który ostrzelał z wiatrówki samochód na obwodnicy Trójmiasta. Na szczęście kobiecie, która kierowała autem nic się nie stało. Policja zatrzymała 23-latka, który wkrótce usłyszy zarzuty. To jeden z mieszkańców Gdyni, który nie był wcześniej karany, ani notowany przez policję. Mężczyzna jechał z kolegami samochodem w stronę Gdańska. Na wysokości zjazdu z Estakady Kwiatkowskiego, 23-latek otworzył okno i z pistoletu na metalowe kulki, kilkukrotnie strzelił do jadącego obok auta. Jedna z kul rozbiła szybę w samochodzie, którym kierowała młoda kobieta. Na szczęście ta zachowała zimną krew, bezpiecznie zjechała na pobocze i zawiadomiła policję.

Śledczy ustalili i zatrzymali w sumie trzy osoby, które jechały autem, z którego padły strzały. Do aresztu trafił tylko 23-latek. Wszystko wskazuje na to, że był zrobił to dla żartu, ale sprawa jest bardzo poważna. Policja zamierza postawić snajperowi zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Jeszcze w czwartek 23-latek będzie tłumaczył się prokuratorowi. Niewykluczone, że będzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

***

Jak informowaliśmy 21 lipca, nieznany sprawca ostrzelał z wiatrówki samochód na zjeździe z Estakady Kwiatkowskiego na Obwodnicę Trójmiasta w Gdyni. Kobiecie, która kierowała autem nic się nie stało. Do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 7:00. Jak informuje komisarz Michał Rusak z gdyńskiej komendy miejskiej, kobieta i sprawca jechali w tym samym kierunku. – Wykonano kilka strzałów, została zbita szyba. Kierująca nie ucierpiała. Teraz zajmujemy się zarówno ustaleniem sprawcy tego zdarzenia, jak i motywów i okoliczności.

Jak ustalili funkcjonariusze, wszystko wskazuje na to, że kobieta była przypadkową ofiarą. Została już przesłuchana przez policję. – Będziemy sprawdzać, dlaczego sprawca zachował się tak lekkomyślnie, po to by postawić mu odpowiednie zarzuty, dodaje Michał Rusak.

Za uszkodzenie mienia sprawcy grozi do 5 lat więzienia. Niewykluczone, że policja postawi mu także zarzut stworzenia zagrożenia w ruchu lądowym.

ga/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj