69 dzieci zakaziło się salmonellą w przedszkolach w okolicach Słupska. Siedmioro z nich trafiło do szpitala, ale po krótkim pobycie opuściło placówkę. Z ustaleń Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wynika, że bakterię wykryto u dzieci, rodziców i pracowników przedszkoli w gminie Redzikowo – w Siemianicach, Jezierzycach i Wrześciu.
20 marca na salmonellozę chorych było 13 osób. Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku, poinformował, że do placówki trafiło kilkoro dzieci z podobnymi objawami – bólem brzucha i biegunką.
PLACÓWKI DZIAŁAJĄ BEZ ZMIAN
Przedszkola nie zostały zamknięte. Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna nakazała przeprowadzenie dezynfekcji pomieszczeń, sprzętu i wyposażenia. Potwierdzono także, że bakterię zlokalizowano między innymi w surówce serwowanej przez firmę cateringową w przedszkolach. Od 1 kwietnia dla dzieci gotować będzie już inna firma.
Joanna Merecka-Łotysz/mk





