Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta: Dodatkowe bonusy dla pracowników? To pogłoski wyssane z palca

Dementuję pogłoski, że odchodząc z Kancelarii Prezydenta dostaniemy jakieś dodatkowe pieniądze. Sam nie otrzymałem żadnych bonusów, mówił na antenie Radia Gdańsk sekretarz stanu KPRP – Sławomir Rybicki. Rzeczpospolita poinformowała, że 31 lipca zmienił się regulamin Kancelarii Prezydenta RP. Dzięki temu część odchodzących pracowników oprócz odprawy, dostanie dodatkowe odszkodowanie w wysokości kwartalnych zarobków.

Dementuję te pogłoski wyssane z palca. Sam jestem przykładem, z tytułu odejścia nie dostanę żadnych, dodatkowych świadczeń. Oczywiście poza tymi, które będą wynikać z kodeksu pracy, np. ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. To są jednak pieniądze, które gwarantuje prawo. Prawdziwe zamieszanie zrobiłoby się dopiero, gdyby kancelaria ich nie wypłacała. Nie potwierdzam doniesień, jakoby był jakikolwiek skok na kasę w Kancelarii Prezydenta, prostował Sławomir Rybicki.

W najnowszych sondażach prawie połowa Polaków uważa, że nowy prezydent będzie lepszy niż Bronisław Komorowski. Zdaniem gościa Rozmowy Kontrolowanej wynik sondaży jest odbiciem nadziei związanej z prezydenturą Andrzeja Dudy.

– Trzeba jednak przypomnieć, że jeszcze pod koniec ubiegłego roku aż 80 proc. ludzi dobrze oceniało pracę Bronisława Komorowskiego. Zmieniła to dopiero kampania wyborcza i niegodne ataki na urząd prezydenta. Polacy docenią Bronisława Komorowskiego dopiero, gdy opadnie pył bitewny. Co do Andrzeja Dudy, to życzę mu, by rzeczywiście był prezydentem wszystkich Polaków i dialogu z nimi. Teraz słyszymy, że zaraz po zaprzysiężeniu wyruszy w kraj. Mam nadzieję, że to nie są zapowiedzi czynnego udziału w kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Nie chciałbym, żeby swoją prezydenturę zaczynał od promowania jakiejś partii, bo to wyklucza się z założeniami bycia głową państwa dla wszystkich Polaków,
mówił zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.

Bronisław Komorowski swego czasu włączył się w walkę o tereny postoczniowe w Gdańsku. Napisał m.in. list do Pawła Adamowicza, w którym podkreślił, że „zachowanie zabytkowych dźwigów, budynków i hal to patriotyczne zobowiązanie”. Sławomir Rybicki zaznaczył, że ustępujący prezydent czuje wyjątkowy sentyment do Trójmiasta.

Te tereny mają wyjątkowe znaczenie dla wszystkich na Pomorzu. To symbol walki o wolność. Dlatego w całą sprawę zaangażował się prezydent. I zrobił to z dobrym skutkiem. Dzięki jego działaniom dźwigi i wiele budynków stoczniowych zostało wpisanych do rejestr zabytków. Mam nadzieję, że mieszkańcy Trójmiasta będą mogli z tych terenów korzystać.

mili/mmt

Video: Radio Gdańsk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj