Zaczęło się Sea You Music Showcase. Tym samym Teatr Szekspirowski w Gdańsku stał się pulsującym muzyką sercem Trójmiasta. Na dwóch scenach zagrają m.in. Oczi Cziorne, Sarsa, Loco Star, Dobrawa Czocher, Pink Freud, Cinnamon Gum. W piątkowy wieczór (11.04) na miejscu, w mobilnym studiu Radia Gdańsk był Maciej Łyszkiewicz, który rozmawiał z organizatorami i artystami uczestniczącymi w muzycznych wydarzeniach. Zapraszamy do słuchania.
Zachęcamy też do wysłuchania rozmowy Kamila Wicika z organizatorami Haliną Grabowską i Arkadiuszem Stolarskim >>> TUTAJ.

Arkadiusz Stolarski w mobilnym studiu Radia Gdańsk na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk/Katarzyna Hirsz)
ARKADIUSZ STOLARSKI: „IDZIE FALA MŁODEGO JAZZU”
W mobilnym studiu gościem był Arkadiusz Stolarski, organizator imprezy, szef agencji Live. Jak powiedział, czuje się współorganizatorem, a nie organizatorem, bo tworzenie tak dużych wydarzeń nie byłoby możliwe bez udziału wielu osób, podobnie jak on ogarniętych muzyczną pasją. Dodał, że do Gdańska przyciągnęła go przed laty Trójmiejska scena muzyczna.
– To mnie przyciągnęło, ale potem, w latach 90. i 00. scena zanikła, dlatego Sea You Music Showcase jest próbą nowej definicji Trójmiejskiej sceny. Przy okazji czwartej edycji widzimy, że to zaczyna działać, artyści poczuli wiatr w żaglach, poczuli, że ktoś ich słucha, ktoś przyjeżdża. Naszym podstawowym zadaniem jest przyciągnięcie jak największej liczby ludzi z polskiej branży muzycznej. Pojawiają się dziennikarze i agenci, organizatorzy koncertów, menadżerowie. W tym roku akredytowało się ponad 200 osób. Wszyscy zobaczą tę Trójmiejską scenę – mówił Arkadiusz Stolarski.
Zaznaczył, że w Polsce i na świecie znów zaczęło się mówić o lokalnej scenie z Trójmiasta, a szczególnie o artystach jazzowych. – Nie wiem, czy to czujecie, ale idzie fala młodego jazzu – dodał.
Posłuchaj całej rozmowy:

Członkowie zespołu Klawo w mobilnym studiu Radia Gdańsk na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk/Katarzyna Hirsz)
„DWA BOBRY I ZACHÓD SŁOŃCA”. JEST KLAWO
Łączą jazz z funkiem i robią to „na wielkim luzie” i z młodzieńcza energią. Sześcioosobowy trójmiejski zespół Klawo wrócił niedawno z drugą płyta pod intrygującym tytułem „Dwa bobry i zachód słońca”. W mobilnym studio gośćmi byli Artur Szalsa i Karol Tchórz. Opowiadali o powstaniu zespołu, pierwszych koncertach, ale także o doświadczeniach związanych z poprzednimi edycjami Sea You Music Showcase.
– Showcase to idea pozwalająca na granie muzykom będącym na wczesnym etapie kariery, kiedy nie są jeszcze bardzo rozpoznawalni, dzięki temu można polecieć gdzieś dalej. Nam udało się jeszcze zarejestrować koncert, który graliśmy tu dwa lata temu i wyszedł on na płycie – przypomniał Artur Szalsa.
Karol Tchórz zdradził genezę tytułu nowego albumu: – Byliśmy po jednym z koncertów w parku w gdańskim Brzeźnie, gdy podeszła do nas znajoma i poprosiła Konstantego, który bardzo lubi rysować, i świetnie mu to wychodzi, co można zobaczyć też na okładce płyty, żeby coś narysował. I ktoś wtedy krzyknął: „Narysuj dwa bobry i zachód słońca”.
– Nieco skoryguję, poprosiła o to sama koleżanka Basia, która tego dnia oglądała bobry w Kamiennym Potoku. Mi nigdy się tych bobrów nie udało zobaczyć, chociaż stamtąd pochodzę… – dodał Artur Szalsa.
W rozmowie więcej o płycie, ale także o planach koncertowych oraz o tym, czy jak mocno fuzja zainteresowań i temperamentów członków grupy wpływa na ich grę i brzmienie zespołu.
Posłuchaj całej rozmowy:

Maciej Milewski w mobilnym studiu Radia Gdańsk na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk/Katarzyna Hirsz)
O MUZYCE I WIZERUNKU PROJEKTU CINNAMON GUM
Maciej Milewski – artysta od lat związany z Trójmiastem. Komponuje, produkuje, śpiewa, jest znakomitym gitarzystą. Choć tworzy muzykę bliższą indie pop, zaczynał od jazzu, a jeszcze wcześniej uczył się w szkole muzycznej gry na skrzypcach. Pod koniec studiów na Akademii Muzycznej w Gdańsku zaczęło ciągnąć go do produkcji muzycznej i, jak przyznaje, z tego obszaru wyrosły jego kolejne projekty. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych jest z pewnością Cinnamon Gum, dla potrzeb którego powstał żywy skład koncertowy.
– Staramy się dzielić te dwie rzeczy, ponieważ płyta została prawie w całości nagrana przeze mnie, oprócz śladów perkusji. Natomiast po wydaniu płyty znalazłem muzyków, a daleko nie musiałem szukać, bo to moi przyjaciele ze studiów. Zrobiliśmy trochę zmian, by ugryźć to live. Mimo tego, że jeszcze przed chwilą mówiłem, że w studiu czuję się najlepiej, to zaczynam się też coraz lepiej czuć na scenie – przyznał Maciej Milewski.
Na antenie Radia Gdańsk opowiadał również o pracy z aspektem wizualnym współczesnego wydawania muzyki, w tym tworzeniem teledysków. – Cieszy mnie budowanie, wizualnie również, świata wokół projektu. Osobowość, wizerunek Cinnamon Gum jest dzięki temu wyraźny – dodał artysta.
Posłuchaj całej rozmowy:

Sarsa w mobilnym studiu Radia Gdańsk na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk/Katarzyna Hirsz)
SARSA. OCZAROWUJE GŁOSEM I LECZY DŹWIĘKIEM
Jedna z najjaśniej błyszczących gwiazd polskiej sceny muzycznej ostatnich lat. Polska piosenkarka, autorka teksów i kompozytorka. Wydała pięć solowych albumów. Mowa o Marcie Markiewicz, szerokiej publiczności znanej pod pseudonimem scenicznym Sarsa. Artystka pochodzi z Pomorza, ze Słupska i w rozmowie Maciejem Łyszkiewiczem na antenie Radia Gdańsk zdradziła, że mimo doświadczenia czuje presję, gdy gra „na własnym podwórku”.
– Z jednej strony, gram „u siebie”, z drugiej, mam oczekiwania względem siebie, że to właśnie tu powinnam najlepiej wypaść – ale to tylko iluzja, dialogi w mojej głowie, które staram się uciszać. Niejednokrotnie przegrywam ze ego, które podpowiada mi fatalistyczne scenariusze – zdradziła Marta Markiewicz. – Stresuję się, ale przecież show za każdym razem reżyseruje publiczność. Nigdy nie wiem, czy ludzie będą cisi czy hałaśliwi, która piosenka im się spodoba. To jest rodzaj hazardu – dodała w dalszej części rozmowy.
Ciekawostka, Sarsa jest także, o czym opowiadała na antenie, terapeutą kamertonowym, wykorzystującym dźwięk do leczenia.
Posłuchaj całej rozmowy:

Wojciech Mazolewski w mobilnym studiu Radia Gdańsk na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk_Katarzyna Hirsz)
WIĘCEJ NIŻ SUMA TALENTÓW. SIŁA ZESPOŁU WEDŁUG MAZOLEWSKIEGO
– Jest z nami spiritus movens, kreator wszelkich działań muzycznych, Pink Freud, Wojciech Mazolewski. Autor wielu cudownych dźwięków, które serwuje od lat – tak ostatniego gościa zapowiedział Maciej Łyszkiewicz. – Koncertujecie na wielu kontynentach, jak to się dzieje, że polski zespół zapraszany jest na trasy, koncerty, festiwale nieraz w odległe, egzotyczne dla nas miejsca. Jak ty to robisz? – zapytał dziennikarz muzyczny Radia Gdańsk.
– Robię muzykę, którą kocham, więc to chyba jest zaraźliwe – odpowiedział zwięźle Wojciech Mazolewski. – Robię to prawie od dziecka, a miałem okazję wychowywać się w tym wspaniałym mieście, wśród wielu wybitnych wspaniałych muzyków, od których mogłem się uczyć – dodał.
– Cechuje ciebie stylistyczna otwartość, to chyba ogólna cecha muzyków z Trójmiasta. Też w niezwykle umiejętny sposób wybierasz muzyków, z którymi współpracujesz. Chociażby znakomite pianistki, jak Asia Duda, Pola Tymańska. Jak to robisz? Dokonujesz jakiejś dogłębnej analizy personalnej, czy posługujesz się intuicją? – dopytywał Maciej Łyszkiewicz.
– Z pewnością posługuję się intuicją, ale muszę przyznać, że to długi proces. Budowanie zespołów to pewna umiejętność, tak jak budowanie kolejności utworów na płycie – z tych samych utworów da się czasem stworzyć zupełnie inaczej opowiedzianą historię. Z ludźmi jest podobnie. Bardzo ważne jest, żeby ludzie dobrze wpływali na siebie wzajemnie. Mam też marzenia, by grać z wybitnymi muzykami i takich zapraszam, ale też takich, którzy potrafią współpracować i współprace między muzykami traktują poważniej niż własne ambicje. I wtedy istnieje szansa, że dojdziemy do zjawiska, które ma taką nazwę, że efekt, który uzyskujemy jest czymś więcej niż suma talentów poszczególnych osób – wyjaśnił Wojciech Mazolewski.
Posłuchaj całej rozmowy:

Cała nasza radiowa ekipa na Sea You Music Showcase (fot. Radio Gdańsk)

(graf. Sea You Music Showcase)





