Sąd Rejonowy w Sopocie uznał za winną osobę, która 2,5 roku temu w mediach społecznościowych groziła śmiercią ówczesnej wiceprezydent Sopotu Magdalenie Czarzyńskiej-Jachim. – Nie ma miejsca na hejt – podkreśliła obecna włodarz miasta.

Wiedza w sprawie jest ograniczona, bo wyrok w procesie karnym zapadł na posiedzeniu niejawnym. Wiadomo natomiast, że skandaliczny wpis został zamieszczony we wrześniu 2022 roku pod kilkoma postami w mediach społecznościowych. Jedna z publikacji ówczesnej wiceprezydent dotyczyła zbliżającego się koncertu.

„WYROK ŚMIERCI”

Mężczyzna, którego wiek pozostaje nieznany skomentował: „został wydany wyrok śmierci na zdrajcę ojczyzny. Wkrótce zostanie wykonany”. Magdalena Czarzyńska-Jachim zgłosiła tę sprawę do prokuratury – i jak powiedziała reporterowi Radia Gdańsk, postępowanie początkowo szło wolno, bo domniemany sprawca przebywał za granicą. Kiedy wrócił do Polski, działania śledczych nabrały tempa.

„NIE MA ZGODY NA HEJT”

– Za mało piętnujemy agresję w internecie, przez co wiele osób czuje się bezkarnych w wyrażaniu swoich opinii. Nasza debata publiczna często obfituje w słowa, które nie powinny padać. Nie ma mojej zgody na takie zachowania – powiedziała Magdalena Czarzyńska-Jachim. – Nie ma zgody na hejt w sieci. To nakręca spiralę nienawiści do ogromnych rozmiarów, a czasami wymyka się spod kontroli – dodała prezydent Sopotu, przypominając tragiczną śmierć włodarza Gdańska Pawła Adamowicza.

Mężczyzna został skazany na karę grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.