Wolą A-klasę od Ligi Mistrzów. „Real niczym nas nie zaskoczy, a tutaj jest pasja” [POSŁUCHAJ]

(Fot. Jaguar Gdańsk/Facebook)

Kto wybiera mokre plastikowe krzesełko zamiast wygodnej kanapy? Mecz A-klasy zamiast spotkania Ligi Mistrzów? Kto woli obiekt, na którym pod koniec meczu nie widać już ławki rezerwowych, bo podniosła się mgła, zamiast luksusowego Emirates Stadium czy San Siro? Posłuchaj kolejnego odcinka audycji „Liga Okręgowa”.

Chłodny środowy wieczór, kilka minut po godz. 22. O tej porze Arsenal prowadził z Realem Madryt 1:0 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a w Mediolanie nie padła jeszcze żadna z czterech bramek w spotkaniu Interu z Bayernem. O obu spotkaniach dyskutuje się na jedynej trybunie przy jednym z boisk na gdańskich Kokoszkach, ale dużo większe emocje wzbudzają akcje z meczu A-klasy. Rezerwy Jaguara Gdańsk podejmują GKS Żukowo.

Gospodarze wcześniej byli bezbłędni, zanotowali 18 zwycięstw z rzędu i tym razem również spokojnie prowadzą 2:0, ale najpierw bramkarz ogląda czerwoną kartkę, później goście trafiają bezpośrednio z rzutu wolnego, a w ostatniej akcji spotkania doprowadzają do remisu. Wszystko z trybun ogląda dosłownie garstka kibiców, można ich policzyć na palcach dwóch rąk.

Po co przyszli, dlaczego zostali do samego końca i czy nie byłoby wygodniej wybrać kanapę, telewizor i Ligę Mistrzów? O tym rozmawiamy w kolejnym odcinku audycji „Liga Okręgowa”. Posłuchaj:

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj