Nie wieloletni, a siedmiomiesięczny. Tczew ogłasza przetarg na przewozy autobusowe

Tczewski autobus
Tczewski autobus (fot. Facebook.com/Komunikacja Miejska Tczew)

Tczew szuka przewoźnika autobusowego. Umowa z obecnym kończy się po wakacjach. Kolejny przetarg nie jest jednak wieloletni, jak zapowiadano wcześniej.

Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa zapowiada, że miasto chce poczekać na rozwiązania metropolitalne.

– Umowa z Gryfem została zawarta na okres roku: od 1 września do 31 sierpnia. Przygotowujemy się teraz do kolejnego przetargu. Będzie siedmiomiesięczny, z możliwością przedłużenia o kolejne trzy miesiące. Dlaczego tak krótko? Ponieważ w końcu zrealizujemy to, co było obiecywane mieszkańcom Tczewa od wielu lat, a nigdy się nie wydarzyło: długi, 10-letni przetarg na autobusy. Możliwe jednak, że ten też będzie nieco krótszy, ponieważ chcemy się dopasować do przetargów na komunikację miejską, które są realizowane na terenie związku metropolitalnego – mówi.

Miasto liczy na stworzenie metropolitalnego związku komunikacyjnego, który ma zajmować się transportem publicznym w miastach należących do obszaru metropolitalnego. Projekt ustawy metropolitalnej, która może mieć wpływ na transport lokalny, może zostać przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu jeszcze w tym roku.

Filip Jędruch/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj