Na ulicach bawimy się, na ulicach rodzą się rewolucje, ulicą podążamy w określonym kierunku. „Gry Uliczne” to temat czwartej edycji „Spichlerza Sztuki” – spotkań artystów, które co roku odbywają się w Wejherowie. Czym są dla nich „gry uliczne”? Dla Marty Papierowskiej to przede wszystkim powrót do dzieciństwa. – Od razu skojarzyłam sobie to hasło z otoczeniem mojego domu rodzinnego i postanowiłam zrobić mapę ulic, budynków czy podwórek. W trakcie pracy okazało się, że tak naprawdę niewiele pamiętam gdzie co było, dlatego obraz jest zamazany i nie do końca jasny.
Z kolei Dobrochna Walicka przygotowała instalację inspirowaną falą emigracji, która napływa do Europy i tym co z emigrantami robi m.in. polski rząd. Jak podkreśla, nie jest to jednoznaczna krytyka Europy, ale komentarz do tego co się dzieje. – Jesteśmy w momencie, w którym historia mówi „sprawdzam” chrześcijańskim wartościom, na których Europa wyrosła, dodaje artystka.
Wystawę można oglądać do przyszłej niedzieli, w dawnym młynie przy ul. 12 Marca w Wejherowie.