Sławomir Rybicki o Dornie i Napieralskim na listach PO: Partia jest otwarta na różne nurty

– W polityce często dochodzi do niezrozumiałych dla wyborców sojuszy, ale często jest to akceptowane, mówił  w Radio Gdańsk Sławomir Rybicki, zastępca szefa kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego i kandydat na senatora z list PO w okręgu gdyńskim. W ten sposób komentował ogłoszony start z list PO byłego polityka PiS Ludwika Dorna i byłego szefa SLD Grzegorza Napieralskiego oraz Michała Mazowieckiego, syna Tadeusza. – Połączyła ich Platforma Obywatelska, podkreślał Sławomir Rybicki.

Ludwik Dorn i Grzegorz Napieralski to ludzie z różnych środowisk. Ich obecność na liście może poszerzyć elektorat Platformy Obywatelskiej, mówił Sławomir Rybicki.Platforma Obywatelska zatwierdziła listy wyborcze. Nie obyło się bez politycznych niespodzianek. Pojawili się na nich Ludwik Dorn, dawniej wicepremier z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz Grzegorz Napieralski, były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Jeden to prawica, drugi to lewica. Co ich łączy?, pytał prowadzący audycję Jacek Naliwajek.

 

Na pewno połączyła ich Platforma, która w kwestii ideowej idzie bardzo szerokim frontem. Od lewicy po prawicę, tłumaczył Sławomir Rybicki. Zdaniem gościa Radia Gdańsk w polityce często dochodzi do niezrozumiałych dla wyborców transferów. – Praktyka pokazuje, że to możliwe i akceptowalne. PO jest formacją, w której ludzie znajdują wspólne mianowniki pozwalające na pójście w konkretnym kierunku. Przyłączenie do partii ludzi z różnych środowisk to działanie pragmatyczne, które może poszerzyć elektorat.

Przyłączenie do partii ludzi z różnych środowisk to działanie pragmatyczne

W Rozmowie Kontrolowanej Sławomir Rybicki skomentował także ostatnie badania przeprowadzone w Gdyni i powiecie puckim. Wyniki z nich, że porównaniu do ubiegłego roku wzrósł poziom sympatii dla partii Jarosława Kaczyńskiego.

Jak mówił, to efekt kampanii wyborczej na urząd prezydenta. – Jest ona kontynuowana zarówno przez Andrzeja Dudę, jak i przez środowisko PiS. Myślę, że to się zmieni przed wyborami parlamentarnymi. Zaczniemy dobrze wspominać lata urzędowania Bronisława Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej. Nie znaczy to jednak, że jestem wobec tych rządów bezkrytyczny. Czasem myślę, że przez te osiem lat można było i więcej, i lepiej. Mimo to, efekty tych rządów są niepodważalne, mówił Sławomir Rybicki.

mili/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj