Nadleśnictwa wydają ogromne pieniądze na sprzątanie lasów i apelują do turystów

(fot. Maciej Kosycarz / KFP)

Leśnicy apelują do turystów o niezaśmiecanie lasów. Problem jest szczególnie dotkliwy na terenach sąsiadujących z miastami.

Jak zauważa Krzysztof Jakubiszak z Leśnictwa Otomin koło Gdańska, „to często nie są domowe odpady”.

– Co roku wydajemy duże pieniądze na sprzątanie. Do tego dochodzi też segregacja. To są niestety odpady wielkogabarytowe, opony, czasem zdarza się eternit. To wszystko podlega specjalnej procedurze utylizacyjnej, a ona też jest bardzo kosztowna – przyznaje.

Tylko Nadleśnictwo Kolbudy na sprzątanie lasów wydaje rocznie około 300 tysięcy złotych.

Posłuchaj materiału:

Sebastian Kwiatkowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj