Tajemnica dziennikarska a granice śledztwa. Posłuchaj wyjaśnień mecenasa Bartosza Karola Rumińskiego

Adwokat Bartosz Rumiński (for. Radio Gdańsk/Aleksander Radomski)

W każdy wtorek o godzinie 13:40 na antenie Studia Słupsk przybliżamy Państwu meandry prawa. W naszej audycji prawnicy odpowiadają na jedno, konkretne pytanie dotyczące zachowania w sądzie lub podstawowych zagadnień prawnych.

Gościem dzisiejszej audycji był mecenas Bartosz Karol Rumiński, który odpowiedział na pytanie słuchacza: Czym jest tajemnica dziennikarska i gdzie kończą się granice śledztwa dziennikarskiego?

– Najprościej mówiąc, dziennikarze mają prawo nie ujawniać źródeł, z których pozyskali informacje – chyba że sąd lub prokurator zwolni ich z tego obowiązku w ściśle określonych sytuacjach. Choć moim zdaniem, nie powinni być z tego obowiązku zwalniani, ponieważ chronią informacje, których ujawnienie mogłoby naruszyć dobra osobiste, prywatność lub inne chronione prawem interesy osób powiązanych z materiałem dziennikarskim – wyjaśnia mecenas Rumiński.
– Oprócz aspektów prawnych, tajemnica dziennikarska ma również ogromne znaczenie etyczne – buduje zaufanie pomiędzy dziennikarzem a jego informatorem – dodaje.

Posłuchaj audycji:

Masz pytania dotyczące działania sądu, jego procedur, a może coś na sali rozpraw było niejasne? Napisz do nas: slupsk@radiogdansk.pl, j.merecka@radiogdansk.pl

Joanna Merecka-Łotysz/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj