Piłkarze ręczni Wybrzeża Gdańsk pewnie pokonali na własnym parkiecie Muller MKS Grudziądz w meczu trzeciej kolejki pierwszej ligi. Podopieczni Damiana Wleklaka podkreślali, że zwycięstwo dedykują zwolnionemu w środę Danielowi Waszkiewiczowi. Gdańszczanie spotkanie rozpoczęli zgodnie z planem. Już na początku meczu wyrobili sobie sześciobramkową przewagę, którą stopniowo powiększali. Zespół był bardzo zmotywowany, a Patryk Abram podkreślał, że spotkanie było z dedykacją dla byłego już szkoleniowca Wybrzeża – Daniela Waszkiewicza. – Cztery lata współpracowałem z trenerem Danielem i uważam, że są to moje najlepsze cztery lata w karierze. Był to dla nas ogromny szok. Chcieliśmy zagrać dla trenera i pokazać lwi pazur, którego brakowało w ostatnim czasie. To był mecz z dedykacją dla trenera Daniela Waszkiewicza, podkreślał Abram.
Sergiusz Dworaczek, który dopiero zaczyna przygodę z seniorskim szczypiorniakiem podkreślał, że piątkowy wynik jest podziękowaniem dla trenera Waszkiewicza, który budował tę drużynę od podstaw. – Z trenerem pracowałem krótko, ale bardzo dużo mi ten okres dał. To co dzisiaj zaprezentowaliśmy jest szczególnym podziękowaniem dla pana Daniela, mówił Dworaczek. Młody zawodnik podkreślał również, że spotkanie z Grudziądzem podniesie zespól na duchu. – Takie wygrane są nam potrzebne. Teraz musi być już tylko lepiej, podsumował.
Wybrzeże Gdańsk w obecności kilkuset kibiców pewnie ograło beniaminka z Grudziądza 38:21. – Fajnie to wyglądało. Przeciwnik nie był z najwyższej półki, ale cieszy dobra postawa chłopaków. Zobaczymy w meczach o większą stawkę, mówił po meczu jeden z kibiców gdańskiego Wybrzeża. Najbliższa okazja w następną środę. Podopieczni Damiana Wleklaka w kolejnej rundzie Pucharu Polski zmierzą się przed własną publicznością z Sokołem Browar Kościerzyna. Początek spotkania o 18.30