Tylko co setny marynarz jest kobietą. Beata Koniarska: „Możemy pracować nad tym, by to się zmieniło”

(fot. archiwum RG)

Z najnowszych badań wynika, że w skali globalnej kobiet w gospodarce morskiej jest mało – tylko 19 proc. Jeśli chodzi o marynarzy, kobiety stanowią zaś tylko 1 proc. Jak ta sytuacja wygląda w Polsce? M.in. o to Iwona Wysocka pytała Beatę Koniarską z zarządu PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni.

– Niestety, w Polsce sytuacja jest porównywalna do tej światowej. Liczba kobiet maleje. W poprzednim raporcie ich odsetek w branży wynosił 29 proc., obecnie jest to 19 proc. Moglibyśmy popracować nad tym, by to się zmieniło – stwierdziła Beata Koniarska.

– Branża morska kojarzyła się z pracą fizyczną, więc dużo częściej wybierali ją mężczyźni. Wśród marynarzy udział kobiet jest dramatycznie niski. Nie sposób się dziwić, bo praca na okrętach odbywa się w małym, zamkniętym środowisku, kilkudziesięciu osób, zdominowanym przez mężczyzn, w którym kobiety muszą się odnaleźć. Nie dla każdego jest to komfortowa sytuacja. Trudniej jest też, jeżeli chodzi o zaplecze sanitarne – łazienek jest dużo mniej niż na lądzie – zauważyła.

Co można zrobić, by ta sytuacja się zmieniła?

Posłuchaj całej rozmowy:

mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj