Niebo nad Pruszczem Gdańskim zamieniło się w arenę powietrznych zmagań

Maksym Grabarczyk - mistrz Polski w klasie Advanced, zwycięzca 59. Mistrzostw Polski w Akrobacji Samolotowej – Pruszcz Gdański 2025 (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Czternastu najlepszych pilotów z całego kraju wzięło udział w 59. Mistrzostwach Polski w Akrobacji Samolotowej w Pruszczu Gdańskim. Widowiskowe ewolucje na dziesięciu maszynach klasy Extra były atrakcją nie tylko dla znawców lotnictwa. 

Mistrzem Polski w klasie Advanced został Maciej Kulaszewski z Aeroklubu Radomskiego. – To przedsmak światowego czempionatu – zapowiedział.

Zawodnicy rywalizowali od poniedziałku. Ostatecznie w klasie Intermediate zwyciężył Maksym Grabarczyk. – Warunki pogodowe dla samolotu klasy Extra były optymalne – podsumował zawodnik Aeroklubu Dolnośląskiego.

GORĄCO W KOKPICIE

Pilot podkreślił, że lekkie zachmurzenie bywa pożądane, gdy siedzi się w nagrzanym kokpicie samolotu.

– Potrafimy mieć w kokpicie około 50 stopni Celsjusza, do tego znosimy przeciążenia rzędu 9G, co jest dużym wyzwaniem dla organizmu. Troszeczkę chmur, jeśli nie są zbyt nisko, jest nawet pożądane – mówił Maksym Grabarczyk.

„TO PIĘKNE AKROBACJE”

Podniebnym ewolucjom przyglądały się dziesiątki widzów.

– Wcześniej oglądaliśmy to z tarasu naszego domu, ale tutaj robi to zupełnie inne wrażenie. To dzieje się nad naszymi głowami – mówiła jedna z oglądających zawody.

– To piękne akrobacje. Mój ojciec był pilotem, latał w czasie wojny, syn też będzie pilotem, więc coś niecoś wiem – dodał inny z widzów.

Start był dla zawodników elementem przygotowań do mistrzostw świata, które odbędą się we wrześniu na Węgrzech.

Posłuchaj materiału Mateusza Czerwińskiego: 

oprac. puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj