Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wciąż aktualne są w województwie pomorskim ostrzeżenia hydrologicznie II stopnia przez wezbraniami z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. W całym regionie służby i mieszkańcy prowadzą prace porządkowe i usuwają skutki ulew.

AKTUALIZACJA, GODZ. 22:00

Strażacy i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej dopiero dziś w wielu miejscach zakończyli wypompowywanie wody z okolic pól uprawnych między innymi w Krępcu, Mokrym Dworze i Radunicy w gminie Pruszcz Gdański. Dramatyczna akcja ratowania plonów, a w niektórych przypadkach tego, co z nich zostało, sprawiła, że w kanałach pompowych, a co za tym idzie także w rzekach jak Motława, Bielawa czy Kłodawa, jest zdecydowanie więcej wody.

Jak podał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, na Martwej Wiśle obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia przed wezbraniem z przekroczeniem stanów ostrzegawczych, lokalnie z możliwością przekroczenia stanu alarmowego.

Przekroczone są stany ostrzegawcze na wodowskazie rzeki Bielawa w Suchym Dębie. Wysoki poziom wody – 544 centymetry – notuje się także na Motławie. Na Kłodawie w Łęgowie doszło we wtorek do uszkodzenia wału, choć tam sytuacja wydaje się być opanowana.

Niemniej jednak starosta gdański Jarosław Karnath ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe w gminie Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański i Suchy Dąb. Włodarze zostali zobowiązani do monitorowania zbiorników, rzek i cieków wodnych. Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje do odwołania.

AKTUALIZACJA, GODZ. 21:00

Starosta powiatu gdańskiego wydał zarządzenie w sprawie ogłoszenia pogotowia przeciwpowodziowego na obszarze powiatu gdańskiego. Obowiązuje od 30 lipca do odwołania.

AKTUALIZACJA, GODZ. 20:30

Po godz. 19:00 w miejscowości Święty Gaj w powiecie elbląskim doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych. Jak informuje elbląska policja, woda w tym miejscu przelewa się na tzw. pola zalewowe. Funkcjonariusze podkreślają, że nie ma tam zagrożenia, a najbliższe zabudowania są w odległości około czterech kilometrów.

AKTUALIZACJA, GODZ. 16:30

Strażacy od godzin porannych w poniedziałek interweniowali ponad 1100 razy.

Przekroczone są stany ostrzegawcze na wodowskazie: Suchy Dąb (rz. Bielawa). Na żadnym posterunku nie odnotowano stanu alarmowego.

Na rzece Kłodawie ustabilizowała się sytuacja na prawym i lewym wale, pomiędzy miejscowościami Grabiny Zameczek a Łęgowem. Poziom wody w rzece od godzin porannych tj. obniżył się o ok. 20 cm.

Utrzymuje się wysoki poziom wody w rzece Motławie – 544 cm.

AKTUALIZACJA, GODZ. 16:00

Część szlaków pieszych i rowerowych na Wysoczyźnie Elbląskiej na Pobrzeżu Gdańskim została zamknięta w związku z powodzią oraz postępującą erozją. Dotyczy to Czarnej Drogi oraz Wysokiego Boru w rejonie rzeki Stradanki.

– Został zamknięty czerwony szlak rowerowy na odcinku popularnej Czarnej Drogi. Na trasie pojawiły się poważne uszkodzenia i doszło do podmyć, dlatego istnieje ryzyko osunięcia się gruntu. To teren bardzo niebezpieczny, dlatego apelujemy, by nie wchodzić na zamknięty odcinek szlaku – podkreśla Kamil Zimnicki z Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej.

Zakaz wstępu obowiązuje do odwołania. Leśnicy apelują o przestrzeganie ograniczeń oraz śledzenie aktualnych komunikatów dotyczących sytuacji w tym rejonie.

AKTUALIZACJA, GODZ. 14:30

Straty po wylaniu rzeki Kumieli w Elblągu wstępnie oszacowano na 700 tysięcy złotych.

– To nie tylko zalane piwnice, lokale usługowe i samochody. Doszło też do podtopień w szkołach czy muzeum – wyjaśnia wiceprezydent Elbląga Piotr Kowal.

Podczas posiedzenia rządowego sztabu kryzysowego podjęto decyzję o jak najszybszej budowie zbiornika retencyjnego w Elblągu. Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu będzie utrzymywane co najmniej do poniedziałku. Prognozy wskazują bowiem, że w weekend burze mogą powrócić.

AKTUALIZACJA, GODZ. 12:30

W miejscowościach nad Zalewem Wiślanym trwa wielkie sprzątanie po powodzi. Z ulic zalanych miast i wsi usuwane jest błoto popowodziowe, a mieszkańcy porządkują domy i podwórka.

– Otrzymujemy duże wsparcie ze strony Wojsk Obrony Terytorialnej. Usuwane są wszystkie zniszczone rzeczy podczas powodzi. Powołaliśmy komisję do wsparcia społecznego – poinformował burmistrz Tolkmicka Józef Zamojcin.

Do komisji wsparcia społecznego mieszkańcy gminy Tolkmicko mogą zgłaszać straty poniesione podczas powodzi. W gminie zostało ustawionych pięć kontenerów, do których wrzucać można zalane rzeczy. Po napełnieniu pojemniki są wywożone i przywożone nowe.

Pucka straż pożarna podsumowała działania związane z gwałtownym załamaniem pogody, dziękując wszystkim wspierającym za „zaangażowanie, odpowiedzialność i gotowość do niesienia pomocy”.

WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:

Pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku we współpracy ze strażą pożarną zabezpieczyli newralgiczne miejsca, które w wyniku opadów wymagały interwencji, między innymi wał na Kumieli w Elblągu, lewy wał Kłodawy między miejscowością Grabiny Zameczek a Łęgowem, Kanał Śledziowy oraz wyrwy w wale na rzece Dzierzgoń powyżej miejscowości Bągart i na rzece Młynówce Marwickiej.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, że niż odpowiedzialny za opady jest już poza granicami Polski.

OSTATECZNE PODSUMOWANIE DZIAŁAŃ STRAŻY POŻARNEJ

Łącznie podczas ulewy straż interweniowała 1157 razy, najwięcej w nowodworskim (230), a także w sztumskim (183), malborskim (172), puckim (121) i gdańskim (107).

– Aktualnie prowadzimy jeszcze 25 akcji wypompowywania, z czego 10 w powiecie nowodworskim, 4 w gdańskim, 3 w malborskim, 2 w sztumskim i 2 w kwidzyńskim. W działania zaangażowanych jest jeszcze 26 zastępów. Sytuacja jest stabilna i raczej opanowana – przekazał st. kpt. Jakub Friedenberger z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

DYSTRYBUCJA OSUSZACZY

Władze gminy Nowy Dwór Gdański poinformowały, że Centrum Zarządzania Kryzysowego i straż miejska rozpoczynają dystrybucję osuszaczy dla osób, których nieruchomości ucierpiały w wyniku zalania.

PRACE PORZĄDKOWE W ELBLĄGU

Jak przekazało miasto Elbląg, służby kontynuują intensywne prace porządkowe na ul. Związku Jaszczurczego. W związku z tym jezdnia została zamknięta na odcinku od ul. Wyspiańskiego do al. Grunwaldzkiej.

WOJSKO OBRONY TERYTORIALNEJ WSPIERA LOKALNE SPOŁECZNOŚCI

Najbliższe godziny pokażą, czy żuławscy rolnicy będą musieli spisywać uprawy na straty. Woda cały czas stoi między innymi na polach w Krępcu, Bogatce, Wiślinie i Mokrym Dworze w gminie Pruszcz Gdański. W związku z niedawną suszą gleba nie przyjmuje nadmiaru deszczówki.

– Podtopienia na Żuławach różnią się tym od innych rejonów Polski, że woda w naszym regionie nie spłynie, ponieważ są tu tereny depresyjne. Dopóki nie wypompujemy wody, będzie ona stała – wyjaśniła na antenie Radia Gdańsk Magdalena Kołodziejczak, posłanka i przewodnicząca Żuławskiego Zespołu Parlamentarnego. Przekazała, że z unijnych środków dla Żuław zabezpieczono 420 milionów złotych na inwestycje. Całą rozmowę z Magdaleną Kołodziejczak można wysłuchać >>>TUTAJ.

Strażacy wraz z Wojskiem Obrony Terytorialnej odpompowywali wodę z pól uprawnych w Krępcu. – Wojska Obrony Terytorialnej zostały powołane, aby wspierać lokalne społeczności. Zadysponowano 65 żołnierzy brygady z 71. batalionu z Malborka. Nasza pompa tłoczy 10 tysięcy litrów wody na minutę – wyjaśnia rzecznik prasowy 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej Piotr Langenfeld.

INWESTYCJE PRZECIWPOWODZIOWE W GDAŃSKU

Opady w Gdańsku były na tyle intensywne, że można je porównać do tych z końcówki lat 90. Urzędnicy chwalą inwestycje przeciwpowodziowe, które kosztowały miasto ponad 700 milionów złotych.

– Po ostatnim załamaniu pogody należy oczywiście posprzątać, oczyścić wszystkie spusty i sprawdzić całą infrastrukturę. Musimy też dokonać kontrolowanego zrzutu wody – informuje wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski.

W ostatnich latach Gdańsk zwiększył retencje wody z poziomu 200 tysięcy metrów sześciennych do 760 tysięcy metrów sześciennych głównie za sprawą zbiorników retencyjnych i ogrodów deszczowych.

Zobacz też: Pomorze po ulewach. Trwa walka z podtopieniami [AKTUALIZACJA].

PAP/Mateusz Czerwiński/Oskar Bąk/mk