Do rozpoczęcia ciszy wyborczej zostały 2 dni. Członkowie ugrupowań starających dostać się do Sejmu i Senatu wciąż przekonują, że właśnie na nich warto oddać głos. Kampania w pełni, także w Malborku. Mieszkańcy liczą, że po wyborach sytuacja w mieście poprawi się.
Przede wszystkim wskazują na problem bezrobocia. – Najważniejsze jest, żeby zmieniła się sytuacja z pracą, której po prostu nie ma, mówiła reporterowi Radia Gdańsk jedna z mieszkanek Malborka. Powiedziała też, że chciałaby, aby łatwiej można było dostać się do lekarza.
– Podstawowy problem to sytuacja mieszkaniowa młodych ludzi. Powinno się ułatwić im zdobycie pracy i mieszkania po to, by nie musieli wyjeżdżać za granicę, dodała kolejna mieszkanka.
Przechodnie wskazywali też na trudności z dostępem do opieki zdrowotnej. Według nich, kolejki do lekarzy są ogromne i mają nadzieję, że po wyborach zmieni się sytuacja Narodowego Funduszu Zdrowia.