W niedzielę we wsi Mokrzyn w powiecie bytowskim zginął dwunastolatek. Chłopiec został znaleziony przez matkę w przydomowym basenie – relacjonuje młodszy aspirant Piotr Sandak pełniący obowiązki Oficera Prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
W godzinach popołudniowych dyżurny naszej komendy otrzymał zgłoszenie o 12-letnim chłopcu bez oznak życia. Do zdarzenia doszło na terenie jednej z posesji w powiecie bytowskim. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, w tym grupę dochodzeniowo-śledczą. Pomimo intensywnej reanimacji, życia dziecka nie udało się uratować. Pod nadzorem prokuratora prowadzimy czynności, które mają na celu ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia. Ze względu na dobro postępowania oraz szacunek dla bliskich, na tym etapie nie udzielamy dalszych informacji – poinformował Piotr Sandak.
Okoliczności i przyczynę śmierci dwunastolatka może wyjaśnić sekcja zwłok. Jedną z prawdopodobnych przyczyn może być porażenie prądem – przydomowy basen był wyposażony w pompę, która była podłączona do sieci elektrycznej.
Filip Jędruch/puch





