Nie odstraszył ich chłód, ani wiatr. Windsurferzy ścigali się w Ustce

surf ustka

Jesienią po zimnych falach Bałtyku? Dlaczego nie. W Ustce ścigali się windsurferzy. Zawodników nie odstraszała ani temperatura wody ani dość silny, sztormowy wiatr. -Takie mamy warunki w Polsce, że najlepsze wiatry i fale są podczas sztormów. W tym roku umówiliśmy się, że będziemy pływać od 30 września do końca października. Tak ułożyły się warunki pogodowe, że wybraliśmy ten weekend. Rywalizacja w dwóch kategoriach w skokach oraz w jeździe na fali, czyli ujeżdżanie fali w kierunku do plaży, mówi główny sędzia zawodów Jakub Kosmowski.

Zawodnicy podkreślali, że każda plaża nad Bałtykiem ma inne warunki dla windsurferów. Fale różnie zachowują się, gdy morze jest głębokie i gdy są płycizny. – Trzeba szybko reagować, a przed wejściem do wody obserwować jak zachowują się fale. Jest trochę zimno, ale mamy pianki, rękawiczki, czapki, także nie jest źle.

Zwycięzcą zawodów jest Maciej Rutkowski ze Słupska. – Jest trochę słońca i jak na koniec października pogoda jest naprawdę łaskawa.


Zmagania śmiałków na desce z żaglem obserwowali z plaży spacerowicze. – Trzeba ich podziwiać, że tak wchodzą do tej zimnej wody. My na brzegu opatuleni szalikami, a oni spędzają w wodzie naprawdę sporo czasu. To też piękny i widowiskowy sport. Warto popatrzeć, mówili spacerujący po plaży w Ustce mieszkańcy, kuracjusze i turyści.

Przemek Woś/mc
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj