John Carver przed derbami Trójmiasta: to będzie wielki mecz, interesuje nas tylko zwycięstwo

Trener Lechii Gdańsk John Carver podczas konferencji prasowej. Gdańsk, 22.08.2025 r. (fot. PAP/Marcin Gadomski)

Trener piłkarzy Lechii uważa, że niedzielne derby w Gdańsku z beniaminkiem ekstraklasy Arką Gdynia, które obejrzy 37,5 tys. widzów, będą wielkim meczem. – I o to właśnie chodzi w futbolu. A nas interesuje tylko jeden wynik – zwycięstwo – powiedział John Carver.

– Jest to wielki i bardzo ważny mecz dla obu miast oraz regionu. I o to właśnie chodzi w futbolu. Takie spotkanie powinno ekscytować także neutralnych kibiców. Zainteresowanie jest ogromne, widzę emocje. Chodziłem po ulicach Gdańska, ludzie mnie zaczepiali i mówili mi, jak ważne jest to spotkanie – przyznał w piątek na konferencji prasowej w Gdańsku Carver.

Oba trójmiejskie zespoły plasują się w dolnych rejonach tabeli. Arka z pięcioma punktami jest 14., natomiast Lechia z trzema ujemnymi „oczkami” zajmuje ostatnią lokatę. Gdańszczanie są jedną z dwóch drużyn, obok Piasta, która w tym sezonie nie odniosła jeszcze zwycięstwa. Gliwiczanie rozegrali jednak dwa spotkania mniej.

W ostatniej kolejce trójmiejskie ekipy poniosły bolesne porażki. Gdynianie ulegli w Katowicach GKS 1:4, natomiast lechiści przegrali w Lubinie 2:6 z KGHM Zagłębiem.

„KROK DO PRZODU”

– Z pewnością obie drużyny są rozczarowane tymi wynikami. Nasza powrotna podróż była trudna. Zawodnicy dostali dzień wolnego, sztab przeanalizował to spotkanie, później przeprowadziliśmy indywidualne rozmowy, aby wyjaśnić, jak można pewne rzeczy poprawić. Byliśmy zawiedzeni, ale zamknęliśmy mecz w Lubinie i musimy teraz zrobić krok do przodu – dodał.

Angielski szkoleniowiec jest uważa, że w porównaniu do wcześniejszych meczów miał trochę więcej czasu na przygotowanie się do derbów.

– Przeanalizowaliśmy przeciwnika, wiemy, jakie ma słabe i silne punkty. Od nas tylko zależy, jak to wykorzystamy. Po porażce w Lubinie czekam na odpowiednią reakcję mojego zespołu, a nie ma lepszej okazji niż derby z lokalnym rywalem – zauważył.

„COŚ NIESAMOWITEGO”

60-letni trener przekazał, że przed spotkaniem w klubowych korytarzach prowadzących do szatni rozstawiono zdjęcia z poprzednich derbowych spotkań.

– Z klubowego muzeum przeniesiono również archiwalne gazety z fotami ze zwycięskich dla nas derbów. Patrzyłem na obrazki, ale nie rozumiałem, co tam jest napisane. Widziałem natomiast wideo z ostatniego meczu w Gdańsku, jeszcze w pierwszej lidze. To było coś niesamowitego. Dlatego nie mogę doczekać się tego spotkania. I interesuje nas tylko jeden wynik – chcemy wygrać. Nic innego nie wchodzi w rachubę – zapewnił.

Szkoleniowiec biało-zielonych zgodził się z trenerem swojego najbliższego przeciwnika Dawidem Szwargą, że nie wolno przemotywować piłkarzy. Należy być spokojnym, trzeba starać się „normalnie grać”.

– To ma sprawiać radość, bo bez radości nie da się grać w piłkę. Oczywiście musisz mocno pracować i być agresywnym, jednak aby być odważnym, w sensie piłkarskim, kiedy nie unikasz piłki i odpowiedzialności za wynik, trzeba mieć w sobie spokój. Moją rolą jest motywować, ale także uspokajać. Nie tylko zawodników, ale też sztab, zwłaszcza członków, którzy pochodzą stąd, bo dla nich to coś więcej niż mecz – ocenił.

„WIĘCEJ NIŻ MECZ”

Carver, jak trener i asystent, miał okazję brać udział w derbowych konfrontacjach, takich jak Newcastle – Sunderland oraz Anglia – Szkocja. Przekonuje, że potyczka Newcastle – Sunderland to coś więcej niż mecz i więcej niż piłka nożna.

– Dla wielu ludzi, którzy tam mieszkają, to całe życie. Większość z nich pracuje w fabrykach, często w jednej firmie. Poza tym kibice tych zespołów za sobą nie przepadają i kilka dni przed meczem oba miasta żyją oraz rozmawiają tylko o tym spotkaniu – podkreślił.

„TU JEST GŁOŚNO”

W Lechii kontuzjowani są bramkarz Bohdan Sarnawski, środkowy obrońca Bujar Pllana oraz pomocnik Anton Carenko.

– Każdego dnia w coraz lepszej formie jest Elias Olsson, jednak na dzisiaj mam zaledwie jednego w pełni sprawnego środkowego obrońcę – zdradził trener.

Spotkanie Lechii z Arką rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30. Na Polsat Plus Arenie Gdańsk ma zasiąść 37,5 tys. widzów, z czego 1800 sympatyków gości.

– Nasi fani zawsze mocno nas wspierają. Pierwszy raz od kiedy jestem w Gdańsku, stadion będzie wypełniony po brzegi. Wiem, że tu jest głośno, kiedy na trybunach zasiada 15 tys. widzów, zatem mogę sobie tylko wyobrazić, jak obiekt będzie żył i reagował w niedzielę – podsumował.

PAP/puch

Przeczytaj też:

Biało-zieloną linią SKM na derby Trójmiasta. Niedzielne zmiany w komunikacji miejskiej w Gdańsku

Arka gotowa na derby. Dawid Szwarga: znam ich specyfikę, trzeba obniżyć pobudzenie

Ponad 60 lat emocji. Historyczne ciekawostki z piłkarskich derbów Trójmiasta

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj