Po lipcowych podtopieniach gminy łączą siły w spółce wodnej „Żuławy”

Żuławy zalane przez wodę podczas lipcowych ulew (fot. słuchacz RG)

Słaba kondycja infrastruktury hydrotechnicznej na Żuławach i podtopienia z końca lipca zainspirowały samorządy z powiatów nowodworskiego i malborskiego do wspólnego działania na rzecz bezpieczeństwa. Powstanie nowa spółka wodna, która zajmie się zagospodarowaniem zaniedbanych rowów melioracyjnych należących do Wód Polskich, samorządów i lokalnych rolników.

Międzygminna Spółka Wodna „Żuławy” – taką nazwę ma nosić nowa organizacja, której głównym celem będzie melioracja rowów i udrażnianie cieków wodnych w delcie Wisły i Nogatu. To odpowiedź lokalnych władz na wyzwania klimatyczne i ulewne deszcze z końca lipca, które doprowadziły do zalania tysięcy hektarów pól uprawnych. Niekoszone wały i rowy nie były w stanie odebrać nadmiaru deszczówki, której spadło od 120 do nawet 180 litrów na metr kwadratowy.

– Do spółki zostanie wniesiona infrastruktura trzech podmiotów: Wód Polskich, poszczególnych samorządów i chętnych rolników – wyjaśnia Jerzy Szałach, inicjator przedsięwzięcia, burmistrz Nowego Stawu. – Spółka w zamian za wykonywane prace otrzyma pieniądze z Wód Polskich, na co jest wstępna zgoda. Środki finansowe przekażą również samorządy oraz rolnicy, którzy dobrowolnie mogą przystąpić do spółki i wnieść opłatę za każdy hektar swoich gruntów – dodaje.

ZAKUP NIEZBĘDNEGO SPRZĘTU

Burmistrz Nowego Stawu uważa, że cała pula będzie wystarczająca, by zabezpieczyć kluczową infrastrukturę. Spółka jednorazowo będzie musiała również pozyskać dodatkowe środki na zakup niezbędnego sprzętu, czyli koparek i spychaczy.

– Będziemy potrzebowali w sumie około dziesięciu maszyn. To wytworzy dziesięć czy dwadzieścia nowych miejsc pracy, do tego potrzebni są także pracownicy biurowi. To będzie spory zakład – wylicza Jerzy Szałach.

OSIEM GMIN I DWA POWIATY

W powstanie spółki zaangażuje się w sumie osiem gmin: Nowy Dwór Gdański, Ostaszewo, Stegna, Sztutowo, Nowy Staw, gmina wiejska Malbork, Lichnowy i Miłoradz oraz dwa powiaty: nowodworski i malborski.

– Teren powinien zostać scalony w zarządzaniu. Tu nie ma innego rozwiązania. Scalone środki finansowe łatwiej wydatkować. Trzeba zrozumieć specyfikę Żuław, która nie zna podziałów na samorządy. To system naczyń połączonych. Cała inicjatywa zależna jest od tego, jakie środki postanowią przekazać Wody Polskie – zaznacza Piotr Szwedowski, starosta malborski.

Międzygminna Spółka Wodna „Żuławy” ma zostać zarejestrowana jeszcze w tym roku. Konserwacja rowów planowana jest od przyszłego roku.

Mateusz Czerwiński/mk/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj