Nie ma konta na Facebooku, kawę pija tylko bez cukru, a Chopina słuchał już jako dziecko. Laureat Konkursu Chopinowskiego Georgijs Osokins jest już w Trójmieście. Dziś wieczorem zagra koncert dla słuchaczy Radia Gdańsk. Muzyk jest już po pierwszej próbie. Przybył na nią z lekkim opóźnieniem. Choć spodziewano się kontrowersyjnego egocentryka, bo tak o Osokinsie piszą zagraniczne media, do studia wszedł skromny chłopak, który chętnie pozował do zdjęć i udzielił wywiadu reporterce Radia Gdańsk. – Teraz jestem o wiele mniej zestresowany. Konkurs Chopinowski skupiał wokół siebie dużą uwagę dziennikarzy i profesjonalistów z branży. To było bardzo wyczerpujące, przyznał w rozmowie.

Najważniejsza jest muzyka

Podczas przesłuchań Łotysza do Konkursu Chopinowskiego, kontrowersje wzbudzała jego intensywna mimika twarzy i skłonność do aktorstwa. Wśród słuchaczy pojawiła się nawet opinia, że jest zakochany w sobie… ze wzajemnością. W rozmowie z Radiem Gdańsk artysta przekonywał jednak, że w czasie występu koncentruje się wyłącznie na grze. – Nie skupiam się na tym, jak będę postrzegany przez ludzi. Trzeba wyglądać dobrze, ale najważniejsza w tym wszystkim jest muzyka.

Dorastając z Chopinem

Pianista zdradził, że z twórczością Fryderyka Chopina miał do czynienia od najmłodszych lat. Mama, tata i brat również grają na fortepianie, a w ich domu chopinowskie nuty wybrzmiewały od kiedy pamięta. – Chopin to jeden z moich ulubionych kompozytorów, nie tylko ze względu na dzieciństwo. Jego muzyka jest unikalna i ekscytuje mnie jej wykonywanie. Interpretowanie na swój własny sposób utworów takiego artysty, to wielkie wyzwanie.

Bez Facebooka i Twittera

Osokins nie jest typowym 20-latkiem. Nie posiada konta na Facebooku ani Twitterze, dzięki czemu, jak twierdzi, nie czuje się gwiazdą. – Całe to zamieszanie mnie omija, bo nie zaglądam do mediów społecznościowych. Koncentruję się na graniu i treningach, przez co nie mam zbyt wiele czasu na inne rzeczy.

Łotysz nie słucha też muzyki popularnej. – Dla mnie muzyka inna niż klasyczna jest zbyt płytka i nie ma wiele wspólnego ze sztuką, przyznał.

Grafik pęka w szwach

Osokins komponuje też muzykę np. do krótkich filmów. – Na razie to po prostu moje hobby, nie zajmuję się tym profesjonalnie. Może kiedyś pójdę w tym kierunku, ale póki co jestem pianistą, a to oznacza kompletny brak czasu.

20-latek ma zaplanowane już kolejne koncerty w Polsce. Następne na mapie młodego artysty są Niemcy. – W grudniu zaś rusza moja trasa koncertowa po Japonii. Mam też w grafiku występy m.in. w Szwajcarii i Francji.  

Świetne studio i czarna kawa

W czasie próby Georgijs Osokins zagrał wiele utworów – od tych skocznych, aż do melancholijnych. Przez cały czas był skupiony, jednak zdawał się być bardziej naturalny i zdecydowanie mniej teatralny niż przed kamerami. Robił też krótkie przerwy na omówienie oświetlenia czy… zamówienie kawy. – Nie mam żadnych zastrzeżeń co do wyposażenia studia, jest świetne. A kawę poproszę czarną, koniecznie bez cukru!

Recital fortepianowy tego nieszablonowego artysty odbędzie się w czwartek 29 października 2015 r. o godz. 20:00 w Studiu Koncertowym im. Janusza Hajduna. Wstęp tylko z zaproszeniami. Koncert będzie transmitowany, więc każdy może w nim uczestniczyć. Wystarczy włączyć Radio Gdańsk!

Anna Moczydłowska/mmt