Na trzy miesiące aresztowany został 41-latek podejrzany o kradzież samochodu należącego do rodziny premiera Donalda Tuska. Taką decyzję podjął sąd na wniosek prokuratora, który zapoznał się materiałem dowodowym.
Mężczyzna w niedzielę został doprowadzony do prokuratury, gdzie odmówił składania zeznań. Nie przyznał się także do winy. Usłyszał dwa zarzuty: włamanie i kradzież pojazdu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Sam skradziony samochód został odnaleziony, a podejrzany został zatrzymany w sobotę na lotnisku. To nie pierwszy konflikt z prawem tego mężczyzny.
Czytaj także:
- Złodziej samochodu żony premiera Tuska zatrzymany. Chciał wylecieć z kraju
- Kradzież samochodu należącego do rodziny premiera Donalda Tuska. Policja odnalazła pojazd
Filip Jędruch/aKa





