Kamil Jakubczyk po zwycięstwie Arki: potrzebowaliśmy takiego meczu, jak ten z Motorem

Kamil Jakubczyk (L) i Mathieu Scalet (P) (Fot. PAP/Piotr Matusewicz)

Po wygranym 1:0 spotkaniu z trudnym rywalem jestem pewien, że na kolejne treningi przyjdziemy z podniesioną głową i motywacją do ciężkiej pracy przed meczem z Zagłębiem – mówił pomocnik Arki Gdynia Kamil Jakubczyk po awansie do 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski.

Żółto-niebiescy mecz pierwszej rundy rozgrywek pucharowych rozpoczęli w mocno rezerwowym składzie. Jakubczyk na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie regulaminowego czasu gry. Po 90 minutach na tablicy wyników utrzymywał się bezbramkowy remis. W dogrywce defensywny pomocnik Arki w odpowiednim momencie znalazł się w polu karnym i wykorzystał podanie Marca Navarro, zdobywając decydującą bramkę.

SZANOWALIŚMY NASZYCH RYWALI

Zespół z Lublina w poprzednim sezonie ekstraklasy był rewelacją rozgrywek. Podopieczni trenera Stolarskiego wielokrotnie imponowali ofensywnym stylem gry.

– Drużyna Motoru ma dużo jakości sportowej. Pokazaliśmy, że Arka jest w stanie postawić się takim rywalom – dodał Jakubczyk.

– Myślę, że taki mecz był nam bardzo potrzebny. Zaprezentowaliśmy wielki charakter. Pomimo przeciwności, takich jak nieuznana bramka w regulaminowym czasie gry czy wątpliwy rzut karny, dążyliśmy do tego, aby wygrać. Byliśmy bardziej zmotywowani od naszych rywali – podsumował zdobywca zwycięskiej bramki.

Posłuchaj rozmowy z Kamilem Jakubczykiem:

W poniedziałek 29 września Arka Gdynia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin w ramach 10. kolejki ekstraklasy. Dla zespołu Dawida Szwargi będzie to szansa na pierwsze zwycięstwo wyjazdowe w sezonie.

Karol Pius

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj