Do pięciu wzrosła liczba poszkodowanych w pożarze w Słupsku. To lokatorzy budynku przy ulicy Mickiewicza podtruci dymem. Wszyscy zostali przewiezieni na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Okoliczności pożaru bada policja.
Ogień pojawił się w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy w sobotę około godziny 21.00. Na miejsce przyjechało pięć jednostek straży pożarnej. Strażacy ewakuowali mieszkańców. Część z nich miała odciętą drogę ucieczki, bo klatka schodowa była zadymiona.
Mieszkanie w którym wybuchł pożar jest poważnie zniszczone. Ewakuowani mieszkańcy na razie trafili do policyjnej świetlicy. Czekają, aż strażacy pozwolą im wrócić do domu.
Najpoważniej ranny jest 32-letni lokator mieszkania, w którym wybuchł pożar. Od razu został odwieziony do szpitala, potem trafiły tam jeszcze cztery osoby skarżące się na dolegliwości związane z podtruciem dymem. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Bada to policja.