Samorządowcy z żuławskich powiatów apelują do rządu o pomoc w przywróceniu żeglugi na Nogacie. Rzeka, jak dawniej, mogłaby stanowić atrakcyjny szlak turystyczny dla jednostek o zanurzeniu około 1,5 metra, a także towarowy dla barek… gdyby nie poważne bariery nawigacyjne.
Rzeka Nogat, choć na masową skalę nieużywana od dawna, stanowi kluczową część polskiego odcinka Międzynarodowej Drogi Wodnej E70. Mowa o ponad 60-kilometrowym korytarzu łączącym Zalew Wiślany w okolicy Osłonki z Wisłą przez śluzę w Białej Górze. Potencjał jest spory i technicznie koryto jest przystosowane do żeglugi. To rzeka II klasy, na dodatek na sporym fragmencie skanalizowana. Przeszkoda pojawia się jednak ponad lustrem wody. To most w miejscowości Kępki w powiecie nowodworskim, wybudowany 19 lat temu jako… przeprawa tymczasowa. Prześwit to zaledwie 3 metry i 30 centymetrów.

Most w Kępkach (Fot. wikimedia commons)
MOST W KĘPKACH OBNIŻA PARAMETRY DROGI WODNEJ
Jak wyjaśnia senator i przewodniczący parlamentarnego zespołu dróg wodnych Jerzy Wcisła, jesteśmy w najtrudniejszym momencie geopolitycznym od II wojny światowej, więc rzeka Nogat może się znaleźć w strategiach Obrony Ludności i Obrony Cywilnej.
– Most w Kępkach obniża parametry tej drogi wodnej. To mogła być przeprawa na czas remontu, ale nie docelowa – podkreśla.
– Inne mosty nie ograniczają żeglugi swobodnej jednostkom towarowym i pasażerskim. Zgadzam się z opinią Parlamentu Europejskiego. Twierdzi on, że wszystkie kraje powinny dążyć do tego, żeby w strategii rozwoju transportu była uwzględniona żegluga śródlądowa – zauważa Zbigniew Ptak, pełnomocnik marszałka województwa pomorskiego ds. rozwoju gospodarczego dróg wodnych.
Prześwit na pozostałych przeprawach to na przykład 4,70 m w przypadku kładki dla pieszych w Malborku, 5 metrów pod mostem w Jazowej, a pod S7 to nawet 7 metrów. Te parametry dają więcej możliwości.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)
DUŻY POTENCJAŁ
Starosta malborski Piotr Szwedowski uważa, że gra toczy się o statki turystyczne i barki towarowe, a według niego drzemie w nich duży potencjał.
– Szukamy możliwości, żeby te ograniczenia zlikwidować i otworzyć Nogat dla wszystkich, którzy chcieliby tutaj tą drogą dotrzeć. W tym sezonie było ogromne zainteresowanie tutejszymi marinami. To znak, że mieszkańcy oczekują żeglugi na większą skalę – podkreśla.
Senator Jerzy Wcisła zauważa, że po wybudowaniu przekopu Mierzei Wiślanej lokalne władze muszą iść za ciosem. Wyjaśnia, że ładunki, które będą wpływały z Bałtyku na Zalew Wiślany nie będą adresowane do Elbląga. Z tego powodu najważniejsze ma być połączenie z Wisłą i rzeczny transport towaru.
PODOBNE DOŚWIADCZENIA SAMORZĄDOWCÓW
Z inicjatywy Piotra Szwedowskiego odbyło się spotkanie zainteresowanych samorządowców i senatorów z powiatów malborskiego, sztumskiego, nowodworskiego i elbląskiego. Efektem rozmów jest list intencyjny potwierdzający gotowość do przywrócenia żeglugi na rzece Nogat, a w związku z tym likwidacji wspomnianych przeszkód.
– Mamy podobne doświadczenia. Ówczesny most w Nowakowie też stwarzał problemy w dojściu do portu elbląskiego. Teraz jest tam most pontonowy ze skrzydłem o długości 103 metrów. Jego prześwit to 5 metrów, a okazało się, że to też zbyt niska konstrukcja – wspomina Maciej Romanowski, starosta elbląski.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)
MOST Z PODNOSZONYMI PRZĘSŁAMI
Przez wzgląd na to doświadczenie starosta elbląski uważa, że warto budować mosty zwodzone i obrotowe. Takie jest też założenie. W Kępkach miałby powstać most podobny do tego w Żelichowie nad Tugą, z hydraulicznie podnoszonymi przęsłami. Wartość inwestycji to wstępnie 3,8 miliona złotych.
– Rozpoczynamy kolejne kroki dotyczące lobbowania, ale również chcemy pokazać, że mamy przygotowaną dokumentację. Chcemy zabiegać w ministerstwach o sfinansowanie tego przedsięwzięcia z programów, które będą przeznaczone na te cele – mówi senator Leszek Czarnobaj.
Dostosowanie infrastruktury do żeglugi na Nogacie miałoby zostać sfinansowane z programu „Mosty dla regionów”, z Krajowego Programu Żeglugowego do 2030 oraz z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. List intencyjny trafi między innymi do marszałka województwa pomorskiego oraz do Ministerstwa Infrastruktury.
Posłuchaj materiału reportera:
Mateusz Czerwiński/aKa





