Szósta kolejka Orlen Superligi przyniosła odmienne nastroje w szatniach szczypiornistów Wybrzeża i MMTS-u Kwidzyn. Gdańszczanie triumfowali w Kaliszu, ogrywając MKS 41-34. Kwidzynianie udali się do Kielc, gdzie przegrali z Industrią 23-38. Dla Wybrzeża była to czwarta wygrana z rzędu. MMTS zanotował drugą z kolei porażkę. Różnice w formie widać w tabeli, Wybrzeże zajmuje trzecie, a MMTS Kwidzyn ósme miejsce.
LIDERZY NIE ZAWODZĄ
W meczu w Kaliszu od pierwszych minut dobre zawody rozgrywali liderzy gdańskiego zespołu. Celnie rzucał Mikołaj Czapliński, który zawody ukończył z dziewięcioma trafieniami. W bramce skutecznie interweniował Mateusz Zembrzycki, który odbijał co trzecią piłkę rzuconą przez rywali. Ostatecznie „Keczup” zakończył mecz z 30-procentową skutecznością interwencji. Cieszy równie dobra forma rozgrywających. Z pięciobramkową zdobyczą z placu gry schodził Wiktor Tomczak, a z ośmioma golami mecz zakończył Ionut Stanescu. Na boisku zabrakło kontuzjowanego Filipa Michałowicza. Zastąpił go Patryk Siekierka, który zdobył w tym spotkaniu symboliczną, czterdziestą bramkę. Szansa na kolejny spektakl w wykonaniu zespołu Patryka Rombla w niedzielę, 12 października. Rywalem gdańszczan będzie Chrobry Głogów.
Netland MKS Kalisz – PGE Wybrzeże Gdańsk 34-41
Netland MKS: Szczecina (2/15 – 13%), Wyszomirski (3/14 – 21%), Burzawa (5/18 – 28%) – Poliszczuk 9, Moryń 8, Ribeiro 5, Fedeńczak 2, Klimków 2, Kucharzyk 2, Starcević 2, Nodzak 2, Wróbel 1, Bekisz 1 oraz Molski, Białowąs, Kołodziejczyk.
PGE Wybrzeże: Zembrzycki (9/30 – 30%), Poźniak (0/11 – 0%) – Czapliński 9, Stanescu 8, Papina 6, Będzikowski 5, Tomczak 5, Siekierka 2, Pepliński 1, Rodak 1, Zmavc 1, oraz Domagała, Peret, Prociuk, Czertowicz.

Mecz Industria Kielce – MMTS Kwidzyn (fot. Industria Kielce)
BEZ NIESPODZIANKI W KIELCACH
W meczu z jednym z hegemonòw polskiego szczypiorniaka MMTS Kwidzyn zmagał się z bardzo trudnym zadaniem. Kiedy udało się już wypracować klarowną sytuację, to w bramce kielczan brylował Bekir Cordalja. Ostatecznie Bośniak zakończył spotkanie z niemal 50-procentową skutecznością. W bramce czerwono-czarnych najlepiej spisywał się Eryk Pisarkiewicz, który obronił sześć piłek. Dokładnie tyle samo trafień zanotował Igor Malczak. W zespole wicemistrzów bezbłędny był Artsem Karalek, który wykorzystał wszystkie z ośmiu okazji bramkowych. Porażka MMTS-u oznacza, że kibice drużyny Bartłomieja Jaszki muszą poczekać na przełamanie do domowego meczu. Już w poniedziałek, 13 października, do kwidzyńskiej hali przyjadą Azoty Puławy.
Industria Kielce – MMTS Kwidzyn 38:23 (17:12)
Industria Kielce: Cordalija 20/43, Morawski – Karaliok 8, D. Dujszebajew 5, Olejniczak 5, Jarosiewicz 5, Moryto 4, A. Dujszebajew 3, Monar 3, Kaddah 2, Kounkoud 1, Maqueda 1, Rogulski 1.
MMTS Kwidzyn: Pisarkiewicz 6/22, Chruściel 3/15, Zakreta 2/12 – Malczak 6, Bekisz 5, Mucha 4, Milicevic 2, Potoczny 2, Łazarczyk 1, Papaj 1, K. Pilitowski 1, Skierka 1, Kostro, Landzwojczak, Lewczyk, M. Pilitowski
Karol Pius/am





