Mają być oświetlone, wpisywać się w styl gdyńskiego modernizmu, a na dachach części z nich ma być nasadzona roślinność. Gdynia zamierza wymienić 260 wiat przystankowych w mieście. Proces wyboru firmy, która zrealizuje to w partnerstwie prywatno-publicznym, jest jednak bardzo opóźniony.

Firma, która sfinansuje wiaty, a w zamian będzie czerpała zyski z reklam, wybrana miała być już w styczniu. Tymczasem, jak przekazał dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni Michał Felon, proces wciąż trwa.

– Procedura opiera się na dialogu konkurencyjnym. Jesteśmy po trzeciej turze dialogu. Czwarty etap, podczas którego będziemy czekać na oferty od trzech firm, odbędzie się pod koniec października. Projekt jest podzielony na dwa pakiety po 130 wiat – wyjaśnił Felon.

Sam proces wymiany wiat przystankowych potrwać ma nawet dwa lata, a umowa obowiązywać będzie przez piętnaście lat.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Marcin Lange/mk