Do derbowego starcia pomiędzy AP Orlen a Lechią Gdańsk doszło już na etapie 1/32 finału pucharowych zmagań. Zespół Patrycji Falborskiej od pierwszych minut kontrolował przebieg spotkania. Ostatecznie ekstraligowe AP wygrało 5:0 i awansowało do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Na listę strzelczyń w niedzielnym spotkaniu wpisały się Viktoria Osowska, Julia Ignatowicz i Alyssa Frazer, która odnotowała dwa trafienia. Trzecie trafienie w tym meczu było golem samobójczym.
WYSOKA WYGRANA, SUROWA OCENA
Grające na co dzień w Ekstralidze piłkarki AP Orlen kontrolowały przebieg spotkania. To właśnie po stronie gospodyń była inicjatywa. Biało-zielone ani razu nie zagroziły poważnie bramce rywalek. Wygrana AP mogła być jeszcze bardziej okazała, jednak w drugiej połowie trzecioligowa Lechia skutecznie neutralizowała zagrożenie w pobliżu swojego pola karnego.
W pomeczowym wywiadzie trenerka AP Orlen Patrycja Falborska, mimo zwycięstwa, wskazała kilka mankamentów w grze swojego zespołu.
– Miałyśmy inny plan na to spotkanie. Trudno się gra z rywalem ze słabszej półki. Chciałyśmy narzucić swój styl. Mimo to odnotowałyśmy bardzo dużo strat. W naszej grze widziałam nonszalancję. Taka postawa nie przystoi zespołowi grającemu w Ekstralidze – podsumowała trenerka.
MIESZANE UCZUCIA TRENERA LECHII
Z perspektywy lechistek, grających na co dzień w III lidze, awans do kolejnej fazy Pucharu Polski był mało realny. Pomimo goryczy porażki trener Mateusz Grędzicki znajdował jednak powody do zadowolenia.
– Mam mieszane uczucia. Boli ta wysoka przegrana, jednak jestem dumny z dziewczyn, że tak się zaprezentowały na tle zespołu z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ten mecz pokazał, o ile AP Orlen jest lepszy od nas pod względem piłkarskim i kadrowym. Zrobimy wszystko, aby za cztery lata rywalizować z AP w piłkarskiej elicie – zapewnił szkoleniowiec Lechii.
WALKA O AWANS DO II LIGI
Po pięciu rozegranych meczach Lechia Gdańsk, z dorobkiem sześciu punktów, zajmuje szóste miejsce w II grupie III ligi. Po zakończeniu przygody z Pucharem Polski biało-zielone chcą skupić się całkowicie na walce o awans do II ligi.
– Teraz przed nami walka o drugie miejsce. Wierzymy, że jest to w naszym zasięgu. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Zrobimy wszystko, aby w następnych spotkaniach nie tracić zbyt wielu punktów – stwierdziła po meczu piłkarka Lechii Gdańsk Alicja Piotrkowska.
Karol Pius/puch





