Brakuje rozwiązań systemowych dotyczących pracy dla byłych prezydentów i ich małżonków – tak plotki o pracy dla Agaty Kornhauser-Dudy w Narodowym Banku Polskim skomentował w Radiu Gdańsk Artur Dziambor.
Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego mówił w Radiu Gdańsk między innymi o „dziadostwie” państwa.
– Systemowo bym się naprawdę poważnie zastanowił nad tym, w jaki sposób wzmocnić osoby, które opuszczają takie stanowisko. Ze względów oczywistych powrotu do polityki na przykład nie ma, a też z drugiej strony – znalezienie pracy może być pewnym problemem. Prezydent i jego żona mogą być jakimiś ambasadorami, prowadzić jakieś fundacje. Tak właściwie mówi się im „jakoś sobie poradzicie, jeżeli macie ważnych znajomych, to oni wam jakoś pomogą”. To nie o to chodzi, żeby mieli ważnych znajomych, tylko o to, żeby państwo nie było „dziadowskie” – podkreślał.
Według doniesień medialnych była pierwsza dama miałaby zostać doradcą w Narodowym Banku Polskim. NBP te informacje zdementował.
Z Arturem Dziamborem rozmawiał Kuba Kaługa. Posłuchaj:
sk/aKa





