Limity wyczerpane. Niektóre zabiegi w pomorskich szpitalach zostaną przesunięte na przyszły rok

Zdjęcie ilustracyjna (fot. Freepik)

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

Jak wyjaśnia minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda, taka sytuacja powtarza się w wielu szpitalach w ostatnim kwartale każdego roku.

– Nie wiemy jak będzie w przyszłym roku, czy my za te świadczenia ponad limit będziemy w stanie szpitalom zapłacić. Jak państwo wiecie, za ubiegły rok płaciliśmy stawką degresywną. Zdaję sobie sprawę, że chciałoby się nie przekładać i chciałoby się realizować wszystkie świadczenia, ale już dzisiaj mamy ich bardzo dużo po stronie nielimitowej i musimy za nie zapłacić – mówi.

– To, co jest planowe, to są świadczenia, które nie są procedurami ratującymi życie, więc tutaj na pewno każde takie przełożenie zabiegu jest również decyzją, która jest uzasadniona pod względem medycznym – dodaje.

PRZESUNIĘCIA W SZPITALACH POMORSKICH

Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka spółki Szpitale Pomorskie przekazała PAP, że nadwykonania świadczeń za okres od stycznia do września 2025 r. wynoszą blisko 110 mln zł, z czego w ramach świadczeń limitowanych blisko 80 mln zł, a nielimitowanych – około 30 mln zł. Zaznaczyła, że są to dane z połowy października tego roku. Dodała, że nadwykonania występują również w PSZ, czyli systemie Podstawowego Szpitalnego Zabezpieczenia Świadczeń Opieki Zdrowotnej.

– Jeżeli stan zdrowia pacjenta jest stabilny, świadczenia udzielane w ramach ryczałtu PSZ są przesuwane na kolejny okres rozliczeniowy. Dotyczy to m.in. zabiegów endoprotezoplastyki stawu biodrowego i kolanowego realizowanych w szczególności na Oddziale Ortopedii szpitala w Wejherowie – przekazała.

Dodała, że w ostatnim czasie, w ramach działającego w strukturach Szpitali Pomorskich Oddziału Ortopedii w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni, odwołano 120 zabiegów.

PRZESUNIĘCIA W UCK

Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przekazał PAP, że z uwagi na ograniczenie finansowania świadczeń przez NFZ szpital jest zmuszony przełożyć część z nich na przyszły rok.

– Dzieje się tak dlatego, że w ciągu dziesięciu miesięcy szpital wykonał zaplanowany na ten rok wolumen świadczeń, a nawet nadwykonał ich realizację, czyli wyprzedził plan przewidziany na 2025 r. W związku z tym, jeśli NFZ nie przewiduje możliwości sfinansowania dodatkowych świadczeń, szpital będzie zmuszony przesunąć je na najbliższy możliwy termin – podał.

Dodał, że przesunięcia dotyczą m.in. kardiologii, kardiochirurgii, ortopedii i urologii.

BEZPIECZEŃSTWO PACJENTÓW JEST KLUCZOWE

Zapewnił, że dla szpitala kluczowe pozostaje bezpieczeństwo pacjentów, dlatego mechanizm ten nie obejmuje najmłodszych pacjentów, a także pacjentów onkologicznych, hematologicznych, transplantacyjnych i korzystających z programów lekowych.

– Nie wpływa to również negatywnie na diagnostykę ani na realizację świadczeń w tzw. trybie ambulatoryjnym, czyli w poradniach wysokospecjalistycznych. Oczywiście nie ma żadnych zmian dotyczących procedur związanych z zabiegami ratującymi życie – dodał.

Szpital poinformował, że wartość niesfinansowanych nadwykonań za okres styczeń-wrzesień 2025 r. wynosi ponad 270 mln zł.

SZPITAL W KOŚCIERZYNIE FUNKCJONUJE W SPOSÓB NIEZAKŁÓCONY

Przedstawicielka Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie Marta Lorek poinformowała, że placówka nie przewiduje przesunięć ani ograniczeń liczby planowych zabiegów i świadczeń. – Szpital funkcjonuje w sposób niezakłócony, a naszym priorytetem pozostaje zapewnienie pacjentom pełnego dostępu do świadczeń medycznych – zapewniła.

Dodała, że szpital nie otrzymał nowych wytycznych z NFZ dotyczących ograniczenia realizacji świadczeń ponadlimitowych. – Realizujemy świadczenia zgodnie z zakontraktowaniem – przekazała.

Zapewniła też, że placówka monitoruje sytuację organizacyjną, aby nie dopuścić do sytuacji, w której pacjenci mogliby odczuć utrudnienia w dostępie do planowego leczenia. – Wszystkie działania podejmowane przez szpital są ukierunkowane na utrzymanie ciągłości i jakości udzielanych świadczeń – dodała.

SYTUACJA NFZ

Pod koniec października Centrala Narodowego Funduszu Zdrowia podała, że NFZ otrzymał dodatkowo 3,5 mld zł z budżetu państwa na rozliczenia z placówkami medycznymi. Łącznie dotacja dla Funduszu w 2025 r. wyniosła 31 mld zł. Pieniądze mają zapewnić finansowanie kontraktów ze świadczeniodawcami w województwach śląskim i mazowieckim oraz potrzeb pozostałych regionów, w tym płatności za leki w programach lekowych i w chemioterapii oraz za nadwykonania nielimitowane. Centrala NFZ podała, że wkrótce na polecenie premiera Donalda Tuska do NFZ trafi też ok. 1 mld zł z obligacji.

W pierwszej połowie października PAP dowiedziała się ze źródła w NFZ, że na rozliczenie świadczeń Funduszowi brakuje w tym roku ok. 14 mld zł. Po tych doniesieniach zapadła decyzja o zasileniu NFZ środkami z rezerw Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i z rezerw budżetowych wskazanych przez Ministerstwo Finansów, o czym informowała minister zdrowia.

Dotacja 3,5 mld zł, którą otrzymał Fundusz, zmniejsza tegoroczną lukę w budżecie NFZ do ok. 10,5 mld zł.

Według szacunków Ministerstwa Zdrowia, luka finansowa wyniesie w 2026 r. 23 mld zł.

Mateusz Czerwiński/PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj