Zerwanie więzadła krzyżowego nie musi być końcem przygody ze sportem

Wojciech Czajka (fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

W każdą środę, w popołudniowym Studiu Słupsk Radia Gdańsk, dyskutujemy o tym, jak wrócić do formy po chorobach i urazach. W audycji „Na Zdrowie” nasi goście, lekarze i fizjoterapeuci, odpowiadają na pytania dotyczące najczęstszych dolegliwości, podpowiadają, jak wyleczyć się w domowych warunkach i zachęcają do udziału w nowych, ciekawych projektach.

Gościem audycji był Wojciech Czajka, szef słupskiego Centrum Rehabilitacji Avenir. Na naszej antenie wszystko o więzadłach, czyli o zerwanym ACL, rehabilitacji i prewencji.

– Zerwanie więzadła krzyżowego to kontuzja, która zmienia sposób funkcjonowania na co dzień, ale przy odpowiednim postępowaniu można przejść przez cały proces leczenia z poczuciem kontroli. Z perspektywy fizjoterapeuty najważniejsze jest zrozumienie, że rehabilitacja zaczyna się jeszcze przed operacją. Okres oczekiwania to czas, w którym pracujemy nad odzyskaniem pełnego wyprostu kolana, zmniejszeniem obrzęku i poprawą siły mięśniowej, szczególnie mięśnia czworogłowego i pośladkowych – to one będą chronić staw i pozwolą wejść w zabieg w jak najlepszym stanie. Takie przygotowanie zmniejsza ryzyko powikłań i skraca powrót do sprawności, bo ciało „wchodzi” w operację sprawniejsze i lepiej ustabilizowane – wyjaśnia Wojciech Czajka. – Na co dzień ważne jest, aby nie przeciążać kolana, ale też nie rezygnować z ruchu. Chodzenie w bezpiecznym zakresie, praca nad prawidłowym chodem, ćwiczenia izometryczne i delikatna mobilizacja rzepki pomagają utrzymać funkcję stawu, a jednocześnie nie prowadzą do jego nadmiernego drażnienia. Należy unikać nagłych skrętów, skoków i dynamicznych zmian kierunku, ponieważ w tym stanie kolano jest bardziej podatne na kolejne urazy. Dobrze jest też zadbać o stabilne obuwie, ergonomię w pracy i odpowiednią regenerację, bo każdy obrzęk czy ból to sygnał, że tkanki potrzebują odpoczynku – dodaje.

Posłuchaj:

Życie z zerwanym ACL i droga po operacji to proces, który wymaga cierpliwości, systematyczności i dobrej współpracy z fizjoterapeutą. Każdy etap ma swoją dynamikę i nie warto go przyspieszać. Kluczowe jest słuchanie ciała, reagowanie na przeciążenia i konsekwentne realizowanie planu terapii. Właściwe przygotowanie, świadome działanie i dostosowanie aktywności do aktualnych możliwości sprawiają, że powrót do pełnej sprawności staje się nie tylko realny, ale i bezpieczny.

Jeśli mają państwo pytania dotyczące sfery medycznej lub jeśli jakieś zagadnienia bywają niejasne, zapraszamy do kontaktu pod adresem mailowym slupsk@radiogdansk.pl lub j.merecka@radiogdansk.pl.

Joanna Merecka-Łotysz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj