Zamknięcie ostatniego w Polsce konsulatu rosyjskiego w Gdańsku ma duże znaczenie symboliczne dla sytuacji dyplomatycznej. Nie oznacza jednak zerwania stosunków dyplomatycznych – podkreślił w Radiu Gdańsk Andrzej Jankowski, specjalista polityki wschodniej, były dyplomata i Naczelnik Wydziału Rosyjskiego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

O swojej decyzji poinformował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Specjalista polityki wschodniej Andrzej Jankowski wskazał w audycji „Gość Radia Gdańsk”, że to stanowcze działanie, ale konieczne.

– Podkreślono konieczność wyjazdu całego personelu konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. To oznacza, że nie życzymy sobie, żeby te osoby pracowały na przykład w placówce rangi ambasady w Warszawie. Cały personel, wraz z rodzinami, powinien wyjechać. Nasze stanowisko jest jednoznaczne i stanowcze – wyjaśnił specjalista polityki wschodniej.

W odpowiedzi Federacja Rosyjska zamknęła polskie konsulaty w Królewcu oraz Irkucku. Budynek, w którym znajdował się rosyjski konsulat w Gdańsku, może trafić w ręce władz miasta. Nieruchomość należy jednak do Skarbu Państwa, decyzje w tej sprawie zapadną więc w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Posłuchaj całej rozmowy prowadzonej przez Kubę Kaługę:

Zobacz też: Rosyjski konsulat w Gdańsku zostanie zamknięty. Szef MSZ Radosław Sikorski podaje przyczynę.

js/mk