W ramach 12. kolejki Orlen Superligi szczypiorniści PGE Wybrzeża Gdańsk podejmowali u siebie ostatnie w tabeli Zagłębie Lubin. Zespół z Trójmiasta zwyciężył 35:30 i umocnił się na trzecim miejscu w tabeli. Serię gier zamknął poniedziałkowy mecz w Opolu, w którym Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn wygrało z lokalną Gwardią 34:31. Drużyna trenera Jaszki awansowała tym samym na siódme miejsce.
Mecz w hali GUMed, pomimo roli underdoga, lepiej rozpoczęli goście. W ich bramce cztery skuteczne interwencje na początku spotkania zanotował Marcin Schodowski. Po rzuceniu czterech bramek Zagłębie prowadziło 4:1. Z przebiegiem spotkania gdańszczanie wrócili do odpowiedniej dyspozycji. Między słupkami skutecznie bronił Kornel Poźniak, a w ataku gole dla gdańszczan zdobywał m.in. Filip Michałowicz, który po końcowej syrenie otrzymał tytuł MVP. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 19:13. Po zmianie stron goście zmniejszyli straty do różnicy dwóch goli. Trener Patryk Rombel ponownie posłał na boisko liderów Wybrzeża – Jakuba Będzikowskiego i Macieja Papinę – którzy przyczynili się do zwiększenia przewagi i ostatecznej wygranej gdańskich szczypiornistów 35:30. W drugiej połowie po dwutygodniowej absencji w bramce pojawił się Mateusz Zembrzycki.
Zachęcamy do wysłuchania pomeczowej rozmowy z najważniejszymi postaciami tego spotkania:
Przed gdańskim zespołem intensywne trzy tygodnie. Drużyna Patryka Rombla zagra na wyjazdach z Orlen Wisłą Płock i Ostrovią Ostrów Wielkopolski a 10 grudnia w Ergo Arenie podejmie Industrię Kielce.

Karol Pius i Mateusz Zembrzycki (fot. Mateusz Słodkowski/Orlen Superliga)
PIERWSZA OD OŚMIU LAT WYGRANA W OPOLU

(fot. Orlen Superliga)
Powody do radości mają szczypiorniści Energi Bank PBS MMTS-u Kwidzyn, którzy po wygranej w derbach Pomorza zwyciężyli na wyjeździe z Gwardią Opole 34:31. Na korzystny rezultat w opolskiej hali kwidzynianie czekali od 2017 roku. Poniedziałkowy mecz potwierdził dobrą dyspozycję Łukasza Zakrety, który zakończył mecz z dziesięcioma skutecznymi interwencjami. W ataku na pochwałę zasługuje postawa Konrada Pilitowskiego, zdobywcy dziewięciu bramek, oraz Leona Łazarczyka, który zanotował siedem trafień. Zwycięstwo w Opolu sprawiło, że zespół Bartłomieja Jaszki awansował w ligowej tabeli z dziewiątej na siódmą pozycję.
Kolejny ligowy mecz zespół z Kwidzyna rozegra 6 grudnia. We własnej hali czerwono-czarni podejmą drużynę Piotrkowianina.
Karol Pius/aKa





