Zero tolerancji dla kierowców na „podwójnym gazie”. Słupscy policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt pojazdów pijanych kierowców o wartości prawie 600 tysięcy złotych.
Od marca tego roku słupscy policjanci zabezpieczyli 36 pojazdów należących do pijanych kierowców o wartości ponad pół miliona złotych. Zarówno sądy, jak i policja, nie mają tolerancji dla kierowców na „podwójnym gazie”, którzy stwarzają zagrożenie na drogach.
– Od wprowadzenia nowych przepisów dotyczących przepadku pojazdów minęło już osiem miesięcy. W tym czasie funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wielokrotnie podejmowali interwencje wobec pijanych kierowców, którzy wsiadając za kierownice samochodów stwarzali zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Od 14 marca 2025 roku słupscy policjanci zabezpieczyli łącznie 36 samochodów. Sąd 21 razy orzekł przepadek pojazdu oraz 15 razy przepadek jego równowartości. Wartość aut, które uległy przepadkowi, to prawie 256 tysięcy złotych. Wysokość równowartości przepadków pojazdów to kolejne 326 tysięcy złotych – wyjaśnia podkom. Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
OBYWATELSKIE ZATRZYMANIE ZE ŚRODY
W całym kraju za jazdę pod wpływem alkoholu policja zajęła blisko 13 tysięcy pojazdów. Niestety, pomimo wysokich kar, problem nadal jest ogromny. Wskazują na to nie tylko statystyki, ale i wydarzenia z ostatniej doby.
– Pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna twierdząc, że pomiędzy Cewicami a Oskowem ujął pijanego kierowcę. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z lęborskiej komendy. Z relacji świadków – dwóch kierowców, którzy jechali tą drogą – wynikało, że volkswagen poruszał się od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Podejrzewając, że kierujący tym samochodem jest nietrzeźwy, zablokowali mu własnymi autami drogę z dwóch stron. Gdy samochód się zatrzymał, zgłaszający od razu wyczuł od kierowcy alkohol i odebrał mu kluczyki – informuje asp. szt. Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Mundurowi zatrzymali 60-latka i jego prawo jazdy, a samochód odholowali na parking strzeżony. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara trzech lat pozbawienia wolności i co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna powinien się też liczyć z przepadkiem samochodu lub jego równowartości.
Sąd może zasądzić przepadek mienia kierowcy, kiedy stężenie alkoholu wynosi półtora promila alkoholu w organizmie.
Łukasz Kosik/aKa





