Od piątku kilka tysięcy mieszkańców Koleczkowa, Bojana, Kielna, Dobrzewina i Karczemek nie może pić wody z kranu. W nowej sieci wodociągowej wykryto bakterie z grupy coli. W gminie natychmiast wprowadzono zakaz używania kranówki do celów spożywczych. Wody można używać jedynie do ostrożnej kąpieli, a po przegotowaniu do mycia naczyń.
WINNY NOWY WODOCIĄG
Podejrzenia urzędników padły na nowy, wart 6 milionów złotych wodociąg budowany w Bojanie od początku roku. Jak mówi Romuald Przybyt z Urzędu Gminy Szemud, wykonane od razu badania wykazały, że źródłem skażenia jest jedna z trzech studni połączonych ze zbiornikiem retencyjnym. Skażona studnia została we wtorek wyłączona, a woda w sieci jest chlorowana – deklarują urzędnicy.
WIĘCEJ „COLI” NIE ZAWSZE POWODEM DO RADOŚCI
Mieszkańcy przez cały czas korzystają z wody z beczkowozów. Jak mówią, to spora uciążliwość tym bardziej, że niektóre dzieci mają problemy żołądkowe. – Niektórzy tylko żartują, że napiją się więcej „coli” – mówią. Wielu decyduje się na zakup wody w sklepie. Nie wykluczają wystąpienia do gminy o obniżenie stawek za wodę.
Przyczyną skażenia jest jedna ze studni połączona ze zbiornikiem retencyjnym fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski
Urzędnicy planują poddać wkrótce wodę kolejnym badaniom. Według nich jest nadzieja, że będzie można ją pić swobodnie już w najbliższy weekend.
Podobne skażenie wodociągu wykryto niespełna miesiąc temu, ale wtedy Sanepid warunkowo dopuścił go do użytkowania.
Sebastian Kwiatkowski/mar