Starosta sceptyczny wobec budowy hali w Tczewie. „Teren jest za mały”

Mirosław Augustyn (for. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Pomysł na budowę wielkopowierzchniowej hali sportowo-widowiskowej w Tczewie został przedstawiony przez prezydenta miasta na sesji rady powiatu. Budowla miałaby powstać na działce należącej do starostwa. Sprawę skomentował Mirosław Augustyn, starosta tczewski.

Starosta wypowiedział się m.in. na temat terenu, na którym miałaby powstać hala.

– Myślę, że on nie spełnia warunków. Jest zbyt mały, żeby taką halę wybudować. Poza tym szkoła też musi funkcjonować. Mając taki teren po byłej jednostce, sprzedaje go, a chce się ubiegać o działkę przy II LO. Być może to też byłby za mały teren, nawet w całości – powiedział Mirosław Augustyn.

Starosta wspominał także o kosztach. Budowa miałaby być wydatkiem, na który powiat nie mógłby sobie pozwolić, a który trudno byłoby także wytłumaczyć mieszkańcom okolicznych miejscowości czekającym na lokalne inwestycje.

Czytaj też: „Tczew potrzebuje hali sportowo-widowiskowej”. Prezydent proponuje inwestycję

Filip Jędruch/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj